Jedna na 10 kobiet poroni przynajmniej raz w swoim życiu. Globalne badanie na łamach “Lancet”

Mówienie im, by próbowały ponownie jest zbrodnią, przekonują autorzy cyklu materiałów poświęconych ronionym ciążom opublikowanych w czasopiśmie „Lancet”.
Jedna na 10 kobiet poroni przynajmniej raz w swoim życiu. Globalne badanie na łamach “Lancet”

Jak czytamy w informacji prasowej, nowe szacunki wskazują, że poronienie następuje w 15 proc. wszystkich ciąż (do 22. tygodnia, potem jest to przedwczesny poród). Jedna na 10 kobiet doświadczy poronienia przynajmniej raz w swoim życiu. Powtarzające się poronienia są rzadkie i dotyczą ok. 1 proc. kobiet. 75 proc. kobiet po poronieniu ma szansę na zdrową ciążę. To, co oferuje się zazwyczaj jako „pomoc” można sprowadzić do okrutnego „to spróbuj jeszcze raz”, czytamy. Opublikowane analizy poświęcono trzem tematom: przyczynom, terapii oraz skali poronień na świecie.

– Wiele kobiet ma problem z brakiem, lub rodzajem wsparcia ze strony lekarzy i pielęgniarek, które oferowane jest im po poronieniu. Niektóre kobiety nie otrzymują żadnego wyjaśnienia, a jedynie sugestię ponownego zajścia w ciążę. To nie wystarczy – tłumaczy prof. Siobhan Quenby, wykładająca położnictwo w brytyjskim Uniwersytecie w Warwick i jedna z autorek tekstu dotyczącego ekonomiczno-społecznych kosztów poronień.

Jak oceniają eksperci czasopisma, problem niewystarczającej pomocy dla kobiet z tak ostatecznymi komplikacjami ciąży jest powszechny dla całego świata. Zła organizacja systemowej pomocy (dla zdrowia fizycznego i psychicznego) jest problemem nie tylko ubogich, ale i bogatych państw. Autorzy trzech tekstów w „Lancecie” rekomendują, by stworzyć globalną, choćby minimalną, formę systemowej opieki, ale obejmującą wszystkie roniące kobiety. Większą w przypadku tych, u których poronione ciąże zdarzają się więcej niż raz. Mowa tu o testowaniu, leczeniu, doradztwie przed ciążą i wsparciu psychologa.

Problem poronień jest globalny. Szacunkowo chodzi o 23 mln zakończonych przedterminowo ciąż. Statystycznie gdzieś na świecie co 44 minuty jakaś kobieta w ciąży, świadoma tego lub nie (bo poronienia występują też naturalnie na wczesnych etapach i przed jej wykryciem), traci możliwość urodzenia dziecka.

Co zwiększa ryzyko poronienia?

– wiek poniżej 20 lub powyżej 40 lat;
– wcześniejsze poronienie;
– niedowaga lub nadwaga;
– praca z długimi nadgodzinami i na nocna zmianę;
– palenie papierosów;
– częste picie alkoholu;

Jak pomagać kobietom, które poroniły?

Według autorów z czasopisma „Lancet”
–  powinno się udzielać wsparcia kobietom przed zajściem w ciążę;
– regularne badania i opieka medyczna od momentu stwierdzenia ciąży;
– USG macicy w celu oceny stanu macicy i narządów rodnych;
–  terapia hormonalna;
– zmniejszanie ryzyka zakrzepów przez podawanie środków zmniejszających krzepliwość krwi;
– podawanie progesteronu kobietom z krwawieniem na początku ciąży.

Większość badan na podstawie których swoje analizy opierali autorzy z „Lancetu” przeprowadzono w Szwecji, Finlandii oraz Danii. To jedne z nielicznych państw, gdzie faktycznie zbiera się dane o poronieniach. Część informacji pochodzi też z źródeł w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Norwegii.