Kamienny wąż z imperium Majów. Ta rzeźba odgrywała konkretną rolę

Kamienna głowa węża znaleziona w ruinach Chichén Itzá skrywa historię związaną z obecnością Majów na tym obszarze. Posąg nie był wyłącznie ozdobą.
Kamienny wąż z imperium Majów. Ta rzeźba odgrywała konkretną rolę

Chichén Itzá to prekolumbijskie miasto założone przez Majów i pochodzące z okresu od VI do IV wieku p.n.e. Obecnie ruiny są uznawane za jeden z nowych cudów świata, a na miejscu można zobaczyć między innymi Grobowiec Kapłana, Świątynię Wojowników czy wieżę El Caracol.

Czytaj też: To jeden z najbardziej nieprzyjaznych obszarów Ziemi, lecz zamieszkują go miliony. Skąd się wzięli jego mieszkańcy?

Kamienny wąż, w zasadzie jego głowa, prawdopodobnie miała wyznaczać trasę prowadzącą od od piramidy Kukulcán do Świętej cenote. Ta druga jest wapienną studnia krasową położoną w pewnej odległości od centrum Chichén Itzá. Co ciekawe, to właśnie ta studnia stanowiła źródło nazwy całego miasta, którą można przetłumaczyć jako leżące “u wylotu studni Itza”. 

Wydaje się, iż w obrębie studni składano rytualne ofiary, które były przeznaczone dla jednego z najważniejszych bóstw cywilizacji Majów, Chaca. Lokalni mieszkańcy wierzyli, iż w zamian za oddawaną cześć bóg zapewni im powodzenie w tym, za co odpowiadał, ponieważ był on związany z wodą, roślinnością i burzami. Jako że okresy suszy w Chichén Itzá i okolicach trwały bardzo długo, to nie powinno dziwić zaangażowanie Majów w walkę o sprowadzenie opadów.

Kamienny wąż jest ustawiony na Świętą cenote i wyznacza sacbé, czyli “białą drogę”. Ścieżka ta stanowiła ceremonialny szlak łączący najważniejsze punkty miasta z rytualnymi strefami. Samo zwierzę, a w zasadzie jego kamienna podobizna, miało symbolizować Kukulkana. Bóg ten miał być stworzycielem świata i utożsamiano go z twórcą kultury Majów, Itzamną.

Kamienny wąż prawdopodobnie służył do wyznaczania trasy w kierunku ceremonialnej studni używanej przez mieszkańców Chichén Itzá

Kiedy miała miejsce równonoc wiosenna i jesienna (czyli rozpoczęcie wiosny i jesieni) w obrębie piramidy poświęconej Kukulkanowi działa się prawdziwa magia. Cień rzucany przez słońce i krawędzie dziewięciu kolejnych stopni tworzących wspomnianą piramidę – a także północne schody oraz kamienne węże – wszystko to razem wzięte tworzyło iluzję gigantycznego zwierzęcia schodzącego z piramidy.

Czytaj też: Ich imperium istniało jeszcze przed Inkami. Ceramika pokazuje, jak prężnie funkcjonowało

Wysoce prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym sacbé stanowi przedłużenie węża schodzącego z piramidy. Ścieżka prowadzi dalej w stronę studni. Kolejną wskazówkę mógł stanowić drugi wąż, znajdujący się po przeciwnej stronie, lecz w tym przypadku nie udało się odnaleźć kompletnej głowy. 

Jeszcze w czasach hiszpańskiej kolonizacji Chichén Itzá miało rzekomo całkiem nieźle funkcjonować, choć nie jest jasne, czy konkwistadorzy natrafili na mieszkańców dawnej części miasta czy może pobliskiej osady. Z czasem doszło jednak do przejęcia Jukatanu przez Europejczyków, a nazwę nowej stolicy zmieniono na Ciudad Real. Opór ze strony Majów pozwolił im na odzyskanie straconych ziem, lecz ostatecznie konkwistadorzy podbili cały półwysep.