Kolendra siewna (Coriandrum sativum) to gatunek rośliny jednorocznej, pochodzący znad Morza Śródziemnego, który dobrze zaaklimatyzował się także w chłodniejszych krajach, m.in. Polsce. Liście kolendry (świeże lub suszone) są podstawą wielu kuchni świata, a jej nasiona są używane przez ludzi od co najmniej 7000 lat.
Czytaj też: Ziele angielskie – jesz je praktycznie każdego dnia, ale czy wiesz, co to za przyprawa?
Kolendra jest popularna ze względu na swój niebanalny smak, który można określić jako orzeźwiający, cierpki i lekko cytrusowy. Ale są ludzie, którzy jej nienawidzą – to nawet 4-14 proc. populacji USA. Dla nich kolendra “smakuje jak mydło” i właśnie potwierdzono, że nie jest to dziełem przypadku.
Kolendra to wyjątkowo aromatyczne zioło – nie dla wszystkich
Miłość i nienawiść do kolendry nie jest równomiernie rozłożona na całym świecie. W regionach, w których kolendra jest często używana w potrawach, m.in. Azji Południowej, Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie, odsetek osób, które nie lubią tej rośliny jest mniejszy (4-7 procent) w porównaniu z obszarami, w których używa się jej sporadycznie (ponad 20 procent).
Czytaj też: Nowy, lepszy błonnik, który nie wpływa na smak pokarmów. Nadchodzi “zdrowa” pizza?
Kolendrę albo się kocha, albo nienawidzi, a naukowcy postanowili sprawdzić, czy istnieje genetyczny składnik, który determinuje naszą sympatię/antypatię do tego zioła. Aby się tego dowiedzieć, przeprowadzono badanie obejmujące cały genom 14 604 osób, które uważały, że kolendra smakuje jak mydło i 11 851 osób, które twierdziły, że smakuje dobrze. Wszyscy uczestnicy byli pochodzenia europejskiego, a wyniki ujawniły pewien trend.
Wśród osób nienawidzących kolendry istniał zauważalny związek z polimorfizmem pojedynczego nukleotydu (SNP). Jest to najczęstszy rodzaj zmienności genetycznej wśród ludzi i obejmuje pojedynczą zmianę zasad azotowych: adeniny, tyminy, cytozyny i guaniny.
Autorzy badania piszą:
Wyniki potwierdzają, że istnieje genetyczny komponent percepcji smaku kolendry i sugerują, że niechęć do tego zioła może wynikać z wariantów genetycznych w receptorach węchowych. Sugerujemy, że jeden z klastrów genów receptorów węchowych, być może OR6A2, może być receptorem węchowym, który przyczynia się do wykrywania mydlanego zapachu kolendry w populacjach europejskich.
Zmienność w klastrze genów receptorów węchowych powoduje, że ludzie wykrywają aldehydy obecne w kolendrze – nawet kilka liści może wystarczyć, aby zmienić pyszne danie w coś nie nadającego się do jedzenia. Na szczęście jest to rzadsza odmiana niż konfiguracja genetyczna, która pozwala innym tolerować, a nawet uwielbiać smak kolendry.