Nowa broń Korei Północnej. Czyżby rosła nam kolejna potęga w przestworzach?

Ostatnie wydarzenia na Półwyspie Koreańskim przyciągnęły uwagę całego świata. Nie tylko ze względu na natychmiastowy wpływ na sytuację w regionie, ale także z powodu sygnałów, jakie wysyłają w kwestii rosnących zdolności obronnych i możliwej współpracy międzynarodowej.
Nowa broń Korei Północnej. Czyżby rosła nam kolejna potęga w przestworzach?

Jedno konkretne ćwiczenie wojskowe Korei Północnej wzbudziło ostatnio szczególne zainteresowanie całego świata. Chociaż było z pozoru rutynowe, to odsłoniło postępy technologiczne, które mogą oznaczać przetasowanie regionalnej równowagi militarnej i zmianę dynamiki odstraszania.

Korea Północna dokonała strategicznego skoku. Przetestowała nowy pocisk powietrze-powietrze

15 maja 2025 roku Korea Północna przeprowadziła próbę ogniową nowo opracowanego średniego zasięgu pocisku powietrze-powietrze, który to został odpalony z myśliwca MiG-29. Była to pierwsza publiczna demonstracja takiej zdolności przez ten kraj, co z kolej stanowi wyraźny sygnał rozwoju północnokoreańskiej technologii walki powietrznej. Pocisk, wcześniej zaprezentowany w formie statycznej podczas wystawy Self-Defense 2021, według ekspertów opiera się na konstrukcji chińskiego PL-12, który z kolei zawiera elementy rosyjskich rozwiązań technologicznych.

Czytaj też: Odważne stwierdzenie, czyli jak Chiny będą trzymać lotnictwo USA na smyczy

Test nadzorowany przez Kim Dzong Una był częścią szerszego ćwiczenia z zakresu obrony powietrznej i ataku, mającego na celu zwiększenie zdolności kraju do wykrywania, śledzenia i neutralizacji zagrożeń powietrznych, a w tym pocisków manewrujących i bezzałogowców. Materiały opublikowane przez państwowe media pokazały zresztą myśliwiec MiG-29 skutecznie eliminujący symulowane cele, co potwierdza gotowość bojową tej “chińskiej podróbki PL-12”. Tyczy się to również nowych bomb, którymi Korea Północna również się pochwaliła.

Czym jest chiński pocisk PL-12?

Chociaż szczegóły techniczne na temat “północnokoreańskiego PL-12” nie są znane, to warto wiedzieć, na co stać ten chiński pocisk powietrze-powietrze. To pocisk średniego zasięgu z aktywnym naprowadzaniem radarowym, który to został opracowany przez firmę Leihua Electronic Technology Research Institute (LETRI) i jest produkowany przez China Aviation Industry Corporation I. Został zaprojektowany jako odpowiednik amerykańskiego AIM-120 AMRAAM, a w praktyce osiąga zasięg około 70–100 km i jest wyposażony w aktywną głowicę radarową wspomaganą przez system naprowadzania inercyjnego oraz możliwość otrzymywania poprawek co do kursu do celu z radaru samolotu. Pocisk ten ma charakteryzować się dużą skutecznością w zwalczaniu celów powietrznych przy każdym rodzaju pogody i stanowi podstawowe uzbrojenie myśliwców J-10, J-11 oraz eksportowych wariantów JF-17. Odgrywa też kluczową rolę w modernizacji chińskiego lotnictwa i wzmacnianiu jego zdolności do prowadzenia działań w średnim zasięgu.

Konsekwencje dla bezpieczeństwa regionalnego

Wprowadzenie zdolności do prowadzenia walki powietrze-powietrze stanowi istotną zmianę w doktrynie militarnej Korei Północnej. Zwłaszcza że ten kraj opierał się głównie na przestarzałym uzbrojeniu z czasów ZSRR. Teraz jednak integracja pocisku naprowadzanego radarowo z siłami powietrznymi wskazuje na proces modernizacji zdolności bojowych. Taka zmiana może wpłynąć na kalkulacje strategiczne sąsiednich państw, a przede wszystkim Korei Południowej i Japonii, które będą musiały uwzględnić nowe zagrożenie w przestrzeni powietrznej.

Czytaj też: Miał być niczym F-35 w II wojnie światowej. Teraz Reppū powróci w technologicznej chwale

Podobieństwa konstrukcyjne do chińskiego PL-12 oraz możliwe wykorzystanie rosyjskich technologii rodzą również pytania o samo rozprzestrzenianie takiego zaawansowanego uzbrojenia. Jeśli potwierdzi się współpraca technologiczna z Moskwą, może to oznaczać dalsze pogłębianie relacji wojskowych między Pjongjangiem a Rosją, co z kolei miałoby poważne konsekwencje dla globalnych wysiłków w zakresie nierozprzestrzeniania broni.

Przekaz strategiczny i perspektywy

Sam test pocisku (poza aktualnie tajemniczymi aspektami technicznymi) jest również czytelnym sygnałem strategicznym ze strony Korei Północnej, który pokazuje determinację kraju w rozwijaniu zdolności obronnych w kontekście trwających napięć z USA i ich sojusznikami. Zbieżność czasowa testu z intensyfikacją działań wojskowych i rozmów dyplomatycznych sugeruje celowe dążenie do zamanifestowania siły i odstraszania.

Czytaj też: Od science fiction do rzeczywistości. Indie dokonały przełomu w nowoczesnej broni

W miarę jak Korea Północna kontynuuje rozwój technologii militarnych, regionalni gracze i społeczność międzynarodowa stają przed wyzwaniem odpowiedzi na te działania w ramach dyplomacji, bezpieczeństwa i gospodarki. Ewoluujące możliwości armii Pjongjangu podkreślają znaczenie ciągłego zaangażowania i czujności, aby utrzymać stabilność na Półwyspie Koreańskim i w szerszym regionie.