Myśleli, że znaleźli skamieniałą salamandrę. Kości jednak znajdowały się wcześniej w czyimś żołądku…

Skamieniałości to nie tylko fragmenty kości, szkieletu czy muszki danego zwierzęcia. Skamieniałe również mogą być odchody lub treści żołądkowe, a nawet poszczególne organy stworzenia. Jednak z taką skamieniałością świat nauki ma do czynienia bardzo rzadko. Niewielkie zbiorowisko nadtrawionych skamieniałych kości okazało się zwróconą przez gada treścią żołądkową. Jest to przełomowe odkrycie dla paleontologii, ponieważ również prehistoryczne drapieżniki mogły czasem czuć mdłości lub zatruwać się pokarmem.
Salamandra corsica Savi, 1838 / źródło: Wikimedia Commons, CC-BY-SA 4.0

Salamandra corsica Savi, 1838 / źródło: Wikimedia Commons, CC-BY-SA 4.0

W 2018 roku na terenie stanowiska badawczego w południowo-wschodniej części formacji Morrison w stanie Utah odkryto nietypową skamieniałość. W pierwszej kolejności stwierdzono, że to jeden z wymarłych gatunków salamandry, ale po wstępnych badaniach zauważono, że jest to skamieniała treść żołądkowa pochodząca z wnętrza jakiegoś drapieżnika.

Czytaj też: Tak wygląda prawdziwe “serce z kamienia”. Skamieniałość ujawnia tajemnice naszej ewolucji

Skamieniałość pochodzi z okresu późnej jury (164-145 mln lat temu), czyli czasu, kiedy dinozaury zaczynały powoli dominować na Ziemi.

Na łamach czasopisma Palaios zostały opublikowane wyniki analiz niewielkiej skamieniałości o powierzchni jednego centymetra kwadratowego. Badaczy zaintrygowało, że znaleźli fragmenty niewielkich kości, podczas gdy teren wykopalisk obejmuje przede wszystkim skamieniałości roślinne. Ponadto kości były skumulowane razem, a nie rozrzucone.

Kości pochodziły z żołądka jakiegoś zwierzęcia. Musiało się ono nimi poważnie zatruć…

Po analizie materiału okazało się, że w próbce znajdują się fragmenty szkieletu żaby lub niewielkiej salamandry. Po tym odkryciu stwierdzono, że nie jest to skamieniała treść pochodząca z żołądka nieokreślonego zwierzęcia, ale nadtrawiona treść wyrzucona z organizmu wskutek odruchów wymiotnych. Jest to bardzo unikalne na skalę światową odkrycie.

Czytaj też: Rafa na pustyni? Aż trudno uwierzyć, co tam znaleziono

Na poparcie swojej tezy naukowcy dodali, że fragmenty kości były tylko nadtrawione, a nie całkowicie strawione, jak to dzieje się w samym żołądku zwierzęcia.

Na razie badaczom nie udało się ustalić, jakie zwierzę „zwróciło swój obiad” przed milionami lat i prawdopodobnie nie będzie to nigdy możliwe. Pewne jest, że musiał to być jakiś drapieżnik żywiący się drobnymi płazami.