Kraby znikają z Morza Beringa. Podjęto trudne decyzje, a nie wiadomo, czy pomogą

Kraby śnieżne znikają z Morza Beringa. Sytuacja pogarszała się przez ostatnie pięć lat, a teraz obserwujemy jej punkt kulminacyjny.
Krab śnieżny /Fot. Wikipedia

Krab śnieżny /Fot. Wikipedia

Krab śnieżny (Chionoecetes opilio) to gatunek skorupiaka z rzędu dziesięcionogów, zamieszkujący północno-zachodni Ocean Atlantycki – od Grenlandii do Zatoki Maine. W Morzu Beringa były ich kiedyś miliardy, ale połowy od lat 60. ubiegłego wieku doprowadziły do znacznych spadków liczebności skorupiaków.

Szacunki wskazują, że w 2018 r. Morze Beringa zamieszkiwały 3 miliardy dojrzałych krabów śnieżnych wraz z ok. 5 miliardami niedojrzałych młodych (dane Seattle Times). Pod koniec 2021 r. liczebność tych skorupiaków znacznie spadła i zatrzymała się na 2,5 mln dorosłych i 6,5 mln młodych. To oznacza “zniknięcie” blisko 8 miliardów zwierząt w ciągu zaledwie 3 lat. Jak do tego doszło?

Czytaj też: Ewolucja aż pięć razy stworzyła kraby. Dlaczego? To wciąż zagadka

Na początku października, urzędnicy Alaska Department of Fish and Game (ADFG) odwołano tegoroczny połów krabów śnieżnych w obawie przed całkowitą utratą tych skorupiaków.

Miranda Westphal, biolog z ADFG, mówi:

Nastąpiło to po wielu nieprzespanych nocach i wielu łzach. To była jedna z najcięższych decyzji, jakie kiedykolwiek musieliśmy podjąć.

Powód znikających krabów? Człowiek i inne drapieżniki

Naukowcy z całego świata zastanawiają się, co doprowadziło do tak drastycznego załamania populacji krabów śnieżnych? Przecież są poławiane od dekad, a tymczasem ich liczebność gwałtownie spadła w ciągu ostatnich lat. Bardziej prawdopodobny jest wpływ zmian klimatycznych.

Kraby śnieżne rozwijają się w zimnych, północnych wodach dna Morza Beringa. Dla tych zwierząt temperatura wody to kwestia życia i śmierci. Ochładzająca się woda morska zmniejsza zasolenie i wyporność, co sprawia, że opada na dno oceanu. Naukowcy NOAA porównują to do “zimnego basenu” – wiele ryb i organizmów morskich unika go, ale dla młodych krabów śnieżnych to najlepsze możliwe warunki. Bez drapieżników zapuszczających się w te rejony, młode kraby dorastają w spokoju.

W ostatnich latach to się zmieniło. Rekordowe upały w 2016, 2018 i 2019 r. wyhamowały tworzenie zimnych basenów w Morzu Beringa, pozostawiając młode kraby śnieżne bezbronne. Co więcej, ocieplenie wód prawdopodobnie przyspieszyło metabolizm dorosłych skorupiaków, powodując globalny głód – dlatego tak wiele z nich wymarło. Niestety, w kolejnych latach może być jeszcze gorzej.

Czytaj też: Tysiące czerwonych krabów wyrzucanych na plażę w Kalifornii. Naukowcy sprawdzili, co stoi za tym fenomenem

Warto wspomnieć o jeszcze jednym czynniku. Czasami kraby przeżywają szok związany z nagłym transportem na powierzchnię, a następnie wyrzuceniem z powrotem do wody. ADFG oszacowało, że ponad 30% wszystkich krabów śnieżnych, które zostały złowione i wrzucone z powrotem do Morza Beringa, zmarło w wyniku tego szoku.

A na Alasce kraby to prawdziwy biznes. Niepewna przyszłość tych skorupiaków może mieć dramatyczne konsekwencje dla przemysłu, który w 2016 r. przyniósł ok. 280 mln $ dochodów.