Arbuz to wyjątkowy owoc, zalecany osobom, które są na diecie odchudzającej. Dobrze nawadnia organizm, szybko gasi pragnienie, a przy tym nie zawiera wielu kalorii. Nie ma nic tak orzeźwiającego, jak kęs arbuza w upalny dzień. Pod warunkiem, że jest spożywany z umiarem i przez zdrowe osoby.
Czytaj też: Przebadano nasiona sprzed 6000 lat. Jakie tajemnice skrywa przed nami arbuz?
Zbiór trzech studiów przypadków opublikowany w czasopiśmie Annals of Internal Medicine wskazuje, że bomba potasowa, jaką jest arbuz, może być szkodliwy dla osób z przewlekłą chorobą nerek (PChN), na którą cierpi nawet 5 milionów Polaków. W skrajnych przypadkach może prowadzić do śmierci.
Arbuz to bomba potasowa – to nie zawsze dobra wiadomość
Arbuz w 92 proc. składa się z wody, ale ten soczysty owoc jest przy tym pełen witamin i minerałów, wśród których dominuje potas. Pierwiastek ten jest używany przez neurony do przekazywania sygnałów nerwowych, w tym tych powodujących skurcze mięśni, a także do utrzymywania ciśnienia krwi pod kontrolą. Pojedynczy kawałek arbuza (280-300 g) zawiera 320-330 mg potasu, co stanowi ok. 12 proc. zalecanego dziennego spożycia dla kobiet i ok. 9 proc. dla mężczyzn.
Czytaj też: Dodajesz ten owoc do smoothie? Następnym razem zastanów się dwa razy
W normalnych warunkach nadmiar potasu niewykorzystany w tych procesach jest usuwany przez nerki i wydalany z moczem. Ale u osób z przewlekłą chorobą nerek, filtracja nie przebiega tak skutecznie. A dotyczy to prawie 10 proc. światowej populacji.
Typowy poziom potasu we krwi u dorosłych wynosi 3,6-5,2 mmol/l (milimoli na litr). Poziom potasu poniżej 3,5 mmol/l uważa się za niski (hipokaliemia), a powyżej 5,5 mmol/l za wysoki (hiperkaliemia). Chociaż zarówno hipo-, jak i hiperkaliemia są potencjalnie zagrażające życiu. Łagodna hiperkaliemia zwykle przebiega bezobjawowo, natomiast stężenie potasu wynoszące około 6,5–7 mmol/l może powodować takie objawy, jak zaburzenia rytmu serca (w tym asystolia), osłabienie mięśni lub paraliż.
W przypadku trzech pacjentów objętych studium przypadku zjedzenie zbyt dużej ilości arbuza bogatego w potas spowodowało rozwój ciężkiej hiperkaliemii. Cała trójka spożywała duże ilości tego owocu – w postaci czystej lub w postaci soku – codziennie przez 3 tygodnie do 2 miesięcy.
Chociaż pacjenci byli badani przez pracowników służby zdrowia, hiperkaliemia nie zawsze skutkuje oczywistymi objawami, jak miało to miejsce w przypadku jednego z trzech pacjentów. U dwóch pozostałych pacjentów wystąpiły problemy z sercem, które przypisywano nadmiarowi potasu: jeden miał wolniejsze niż normalne tętno, a drugi otrzymał wstrząs w wyniku wszczepienia implantu defibrylatora zaprojektowanego w celu przywrócenia prawidłowego rytmu serca.
Hiperkaliemię można jednak leczyć. W przypadku badanych pacjentów natychmiastowo podano im leki, ale także zalecono ograniczenie spożycia arbuza. Badania kontrolne kilka miesięcy później wykazały, że wszyscy tak zrobili, w wyniku czego poziom potasu wrócił do normy. Autorzy studium przypadku mają nadzieję, że zwróci ono uwagę na mało znane zagrożenia, jakie dla osób z PChN wynikają ze spożywania zbyt dużej ilości arbuza.