Językowe śledztwo przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu w Kolonii. Szczegóły ich dokonań zostały zaprezentowane na łamach Transactions of the Philological Society. Objęte badaniami napisy znajdowano do tej pory między innymi na terenie Afganistanu, Tadżykistanu czy Uzbekistanu. Język wykorzystywany do ich tworzenia był natomiast używany w okresie od 200 roku p.n.e. do 700 roku.
Czytaj też: Tajemnicze znalezisko w Ameryce Południowej. Kim jest postać o dwóch twarzach
Daty te oraz zakres geograficzny wydają się pokrywać z zasięgiem państwa Kuszanów, dlatego to właśnie od jego nazwy zaczęto określać nietypowy język. Państwo Kuszanów istniało od 78 do 240 roku i obejmowało północne Indie oraz Azję Centralną. Z ich rządami wiązało się między innymi szerzenie buddyzmu na tych terenach a także budowa licznych fortec. Poza tym nie powinniśmy zapominać o różnorodnych dziełach sztuki i systemie pisma, którego pozostałości zachowały się do dziś.
W ramach ostatnich badań członkowie zespołu wzięli pod lupę dwujęzyczną inskrypcję znalezioną w Tadżykistanie. Do jej sporządzenia wykorzystano objęty śledztwem język, a także wymarły już język baktryjski. Inny napis, pochodzący z Afganistanu, został natomiast uwieczniony za pośrednictwem trzech języków: dwóch już wymienionych i trzeciego, zwanego gandhari.
Nieznany język, który został objęty badaniami, był używany na terenie Centralnej Azji. Prawdopodobnie w państwie Kuszanów uznawano go za urzędowy
Jeśli kojarzy wam się to z odszyfrowywaniem słynnego Kamienia z Rosetty, to jesteście na bardzo dobrym tropie, ponieważ z podobnego założenia wyszli autorzy badań. W tamtym przypadku również w grę wchodziły bowiem trzy różne języki. Identyfikując pewne określenia w dwóch pozostałych językach, niemieccy naukowcy byli w stanie rozpoznać niektóre sekwencje znaków zapisane w języku Kuszanów. Co więcej, udało im się nawet opracować cechy fonetyczne niektórych pojedynczych znaków, zaliczając do tego grona 15 różnych znaków spółgłoskowych i 4 wokalne znaki diakrytyczne.
Czytaj też: Ludzie mieli dotrzeć tam dopiero tysiące lat później. Kto polował więc na kilkutonowe leniwce?
Na obecną chwilę najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, w którym tajemniczy język stanowił coś w rodzaju lingwistycznego pomostu między baktryjskim, a saka, jednym z języków wschodnioirańskich. Ten najważniejszy dla autorów mógł natomiast pełnić istotną rolę w państwie Kuszanów, ponieważ prawdopodobnie używano go jako języka urzędowego, obok baktryjskiego, gandhari oraz sanskrytu. Dzięki odszyfrowywaniu tych zapisków naukowcy powinni zyskać możliwość dogłębniejszego poznawania historii ludów, które dawniej zamieszkiwały naszą planetę.