Narzędzia z Sulawesi wpłyną na historię ludzkości. Naukowcy mówią o gatunku podobnym do hobbita

Gdzieś pod polem kukurydzy na indonezyjskiej wyspie Sulawesi leżała ukryta odpowiedź na pytanie, które dręczyło archeologów od dziesięcioleci. Siedem niepozornych kamieni, wyglądających na zwykłe otoczaki, okazało się kluczem do przewartościowania historii ludzkich wędrówek.
Narzędzia z Sulawesi wpłyną na historię ludzkości. Naukowcy mówią o gatunku podobnym do hobbita

Tajemnica ukryta w piaskowcu, czyli co mogło wyewoluować na odizolowanej wyspie?

W okolicach miejscowości Calio międzynarodowy zespół badawczy natrafił na siedem precyzyjnie obrobionych narzędzi z krzemienia. Ich wiek zaszokował środowisko naukowe, ponieważ oszacowano go na 1,04 do 1,48 miliona lat. To niemal milion lat wcześniej niż dotychczasowe najstarsze ślady homininów w obrębie tzw. linii Wallace’a, czyli strefy wysp oceanicznych między Azją a Australią. Jeden z uczestników tamtejszej ekspedycji, Adam Brumm z Uniwersytetu Griffitha, opisuje te artefakty jako proste, ostre łuski kamienne, które mogły służyć jako uniwersalne narzędzia do cięcia i skrobania.

Znalezisko mocno kontrastuje z wcześniejszym rekordzistą, stanowiskiem Talepu znajdującym się na tej samej wyspie i datowanym na zaledwie 194 tysiące lat. Każde z narzędzi ma od 22 do 60 milimetrów długości i nosi wyraźne ślady celowej obróbki. Co ciekawe, część krawędzi została dodatkowo wyszlifowana dla zwiększenia ostrości. Statystyczna analiza potwierdza, że ich rozmiary znacząco odbiegają od naturalnych krzemieniowych otoczaków znalezionych w okolicy.

Czytaj też: Potężna forteca z epoki żelaza odkryta na wysokości 3000 metrów. Naukowcy nie kryją swojego zaskoczenia

Datowanie tak starych znalezisk nie jest łatwe i w tym przypadku wymagało połączenia kilku zaawansowanych technik. Naukowcy zastosowali analizę paleomagnetyczną osadów skalnych oraz dwie metody badania skamieniałych zębów zwierzęcia przypominającego świnię i zaliczanego do rodzaju Celebochoerus. Zęby te zostały znalezione w wyższych warstwach i objęte datowaniem uranowo-torowym, a także metodą rezonansu elektronowego. Warstwa geologiczna zawierająca narzędzia wskazywała na okres między 1,787 a 1,070 miliona lat temu. Szczątki zwierzęcia z warstwy powyżej zawęziły przedział do 1,04-1,48 miliona lat. Takie wielokierunkowe podejście minimalizuje ryzyko błędu i daje większą pewność co do wyników.

Kto mógł być twórcą narzędzi?

Tożsamość twórców narzędzi pozostaje nierozwiązaną zagadką. Brak kości uniemożliwia przypisanie ich konkretnemu gatunkowi, choć badacze snują dwie główne hipotezy. Mogły to być grupy Homo erectus, które dotarły na Jawę około 1,6 miliona lat temu. Alternatywnie – przodkowie karłowatych homininów z Flores lub Luzonu, znanych jako hobbit z Flores czy człowiek z Callao. Brumm dodaje, iż dopóki nie uda się odnaleźć skamieniałości homininów z Sulawesi, to nie będzie można przypisać wydobytych narzędzi do konkretnego gatunku. Jak na razie naukowcom pozostają więc domysły. Najbardziej intrygująca wydaje się możliwość, że Sulawesi – jako największa wyspa regionu – mogło być punktem wyjścia dla migracji na mniejsze wyspy. Ekologiczna różnorodność tego mikrokontynentu stwarzała unikalne warunki do ewolucji.

Odkrycie już na obecnym etapie jest znaczące, ponieważ wskazuje na konieczność ponownego rozpatrzenia kwestii wczesnych wędrówek. Okazuje się, że Sulawesi zostało zasiedlone w podobnym czasie co Flores (narzędzia sprzed 1,02 miliona lat), a znacznie wcześniej niż Luzon (777-631 tysięcy lat temu). Równie imponujące są implikacje dotyczące umiejętności homininów. Dotarcie na Sulawesi wymagało pokonania głębokich cieśnin w postaci naturalnej bariery oddzielającej faunę azjatycką od australijskiej. Świadczy to o nieoczekiwanie zaawansowanych zdolnościach żeglugowych, których nie przypisywaliśmy tak wczesnym populacjom.

Czytaj też: Tajemniczy pochówek zawierał prehistoryczne szczątki. Naukowcy przywrócili je do życia

Sulawesi to dzika karta – to jak mini-kontynent sam w sobie. Jeśli homininy zostały odcięte na tej ogromnej i ekologicznie bogatej wyspie przez milion lat, czy przeszłyby te same zmiany ewolucyjne co “hobbici” z Flores? A może stałoby się coś zupełnie innego? — dodaje Brumm

Otwiera to fascynujące pole do spekulacji: jakie formy człowieka mogły wyewoluować w tej izolacji? Niestety, bez odkrycia kości pozostaniemy w sferze domysłów. Prace wykopaliskowe trwają, a każde nowe znalezisko może przynieść kolejne zaskoczenie. Być może pod kolejnym polem kukurydzy czeka następna rewolucja w naszej opowieści o początkach ludzkości.