To źródło energii przebija paliwa kopalne. Dlaczego tak długo je pomijaliśmy?

Pojawia się coraz więcej alternatyw dla źródeł energii takich jak węgiel czy ropa naftowa. Jedną z nich może być amoniak, który zapewnia wysoką wydajność i pozwala na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Paliwa kopalne mają wiele zalet i nie można tego pomijać. Da się je łatwo przechowywać, są stosunkowo tanie w wydobyciu i obróbce oraz zapewniają zadowalający stosunek ich eksploatacji do ilości pozyskanej energii. Z drugiej strony, spalanie takich paliw wiąże się z emisjami dużych ilości gazów cieplarnianych, takich jak dwutlenek węgla i metan. Gdy te trafiają do atmosfery, mogą potęgować wzrost średnich temperatur na Ziemi i zwiększać ryzyko występowania różnego rodzaju anomalii pogodowych.

Czytaj też: Korea Północna ma nowy okręt podwodny. To wiadomość dla całego świata

Naukowcy wciąż szukają rozwiązań, które mogłyby zapewnić wszelkie korzyści paliw takich jak węgiel czy ropa naftowa, bez jednoczesnych problemów w postaci emisji gazów cieplarnianych. W tym przypadku mowa o dokonaniach przedstawicieli Ulsan National Institute of Science & Technology, którzy postanowili sprawdzić możliwości wytwarzania energii płynące z wykorzystania amoniaku. Aby tego dokonać, członkowie zespołu badawczego przeprowadzili analizy techniczno-ekonomiczne oraz poświęcone śladowi węglowemu. Proponowany przez nich układ opiera się na rozkładzie amoniaku i ogniwach paliwowych na bazie kwasu fosforowego.

Źródło energii w postaci amoniaku mogłoby zapewnić korzyści dotyczące zarówno kwestii ekonomicznych jak i środowiskowych

Szczegółowe ustalenia na ten temat zostały zaprezentowane na łamach Chemical Engineering Journal. Na podstawie przeprowadzonego modelowania, autorzy publikacji ogłosili, że współczynnik efektywności energetycznej takiego rozwiązania wynosi 46,7%. Wszystko to przy cenach, które powinny być konkurencyjne względem innych, obecnie stosowanych rozwiązań.

Jako że autorzy są z Korei Południowej, to właśnie ten kraj wzięli pod uwagę w związku z wizją importu amoniaku. Wymienili pięć odrębnych scenariuszy w oparciu o dane historyczne z dziesięciu największych krajów eksportujących. Wyliczyli też koszty produkcji amoniaku oraz skalę emisji dwutlenku węgla w każdym kraju, aby zoptymalizować cały proces przy jednoczesnym ograniczeniu stopnia emisji gazów cieplarnianych. Jak wykazali koreańscy naukowcy, przy osiągnięciu udziału amoniaku przekraczającego 78% możliwe jest uzyskanie korzystnego bilansu zarówno z perspektywy ekonomii, jak i ochrony środowiska. To bardzo kusząca wizja, która pokazuje, że można łączyć opłacalność ekonomiczną i środowiskową. O ile uda się przenieść dotychczasowe osiągnięcia w teren, rzecz jasna.

Czytaj też: Nowa metoda ekstrakcji litu rozbudza wyobraźnię. Co sprawia, że jest tak rewolucyjna?

Nasze badanie rzuca światło na ogromny potencjał amoniaku jako źródła energii. Przeanalizowaliśmy koszty i emisję gazów cieplarnianych, biorąc pod uwagę różne komercyjne metody produkcji amoniaku. Chociaż odnawialne źródła energii nie były częścią tego konkretnego badania, nasze ustalenia dostarczają kluczowych informacji na temat zwiększania eksportu amoniaku i promowania zrównoważonego rozwoju. podsumowują badacze