Idą duże zmiany w szkołach. W tym nowe przedmioty i samodzielne myślenie

Nadchodzą duże zmiany w prawie oświatowym, a co za tym idzie, w zasadach działania szkół i pracy nauczycieli. Nowe zapisy przygotowują grunt między innymi pod kompleksową reformę programu nauczania.
dzieci idące do szkoły z plecakami

Źródło: note thanun / Unsplash

Szkoły i przedszkola zaczną się zmieniać już od września 2025 roku. Od tego momentu do podstawy programowej zaczną być wprowadzane nowe przedmioty. Proces ten został podzielony na kilka etapów z osobnym terminarzem dla różnych typów placówek.

Nowości są dwie. Edukacja zdrowotna ma zastąpić wychowanie do życia w rodzinie i będzie to przedmiot obowiązkowy. Uczniowie będą na nim uczyć się, jak zadbać o swoje zdrowie, w tym reprodukcyjne. Druga nowość to obowiązkowa edukacja obywatelska, która wskoczy do programu zamiast przedmiotu historia i teraźniejszość. Będzie to przedmiot rozwijający świadomość obywatelską starszych uczniów i przedstawić im mechanizmy działające w państwie demokratycznym.

Nowe przedmioty i samodzielne myślenie

Nowe przedmioty to najbardziej atrakcyjna zmiana, ale projekt nowelizacji ustawy Prawo oświatowe zawiera dużo więcej zapisów. Mają one uczynić szkołę bardziej nowoczesną i elastyczną. Z podstawy programowej znikną pewne zapisy definiujące, jak ma wyglądać kształcenie. Celem jest rozwijanie u uczniów samodzielnego myślenia i praktycznego wykorzystywania wiedzy. Optymiści są zdania, że to oznacza koniec kucia na blachę, by zaraz wszystko zapomnieć.

W uzasadnieniu projektu można przeczytać budujące słowa:

Celem zmiany jest stworzenie szkoły przyjaznej i wymagającej, dzięki której każdy uczeń zdobędzie wiedzę (rozumienie świata), kompetencje (zdolność działania) oraz sprawczość (siłę i motywację do działania).

Zgodnie z tymi zapisami zostały zmodyfikowane definicje egzaminu ósmoklasisty oraz maturalnego. Uczniowie będą też mogli dostać ocenę z zajęć fakultatywnych, na przykład dodatkowych języków obcych.

Prawna definicja społeczności szkolnej obejmie nauczycieli, uczniów i ich rodziców, co ma wzmocnić dialog i współpracę w środowisku szkolnym. To również stwarza ciekawą perspektywę. System oceniania uczniów pełnoletnich zostanie dopasowany do ich statusu prawnego. Mówiąc krótko: będą mieli prawo ukryć oceny przed rodzicami. Wprowadzone zostaną też zapisy regulujące prawa, obowiązki i wolności uczniowskie we wszystkich placówkach oświatowych. W wielu miejscach zmniejszy się też ilość niezbędnej biurokracji.

Zmiany dotkną także pracę kuratora oświaty, Kartę Nauczyciela, zasad dopuszczania podręczników do użytku szkolnego, systemów teleinformatycznych do przeprowadzania egzaminów i finansowania zadań oświatowych. Ustalone zostały limity wydatków na podręczniki i materiały edukacyjne na lata 2026–2035. Osoby prawne inne niż ograny prowadzące szkoły uzyskają dostęp do bazy danych Systemu Informacji Oświatowej, co poprawi transparentność działania szkół.

Ponadto pojawi się możliwość zatrudniania w przedszkolach publicznych osób, które nie są wykształconymi nauczycielami. Pojawi się lista dopuszczalnych profesji. To z kolei powinno uzupełnić braki kadrowe.

Projekt zmian ustawy Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw jest obecnie na etapie konsultacji społecznych i uzgodnień między resortami. Zgodnie z planem ma wejść w życie w III kwartale 2025 roku.