Naukowcy zajmujący się tą sprawą mówią o sieci niezwykłych oaz. Zlokalizowane na pustyni, zostały otoczone murem, a samo ich istnienie skłania do wniosku, że należy ponownie rozpatrzyć kwestię osadnictwa na tych terenach. O nowym spojrzeniu na tę kwestię czytamy w publikacji zamieszczonej na łamach Antiquity.
Czytaj też: Starożytne wieżowce wywołały sensację. Delta Nilu skrywała coś niesamowitego
Zidentyfikowane przez archeologów fortyfikacje rozciągają się od Taymy do Thaj. Mając na uwadze nowe doniesienia, badacze wskazują na konieczność odejścia od wiary w scenariusz, w którym prehistoryczna Arabia Saudyjska była zamieszkiwana wyłącznie przez plemiona koczownicze. Rozwijająca się tym cywilizacja najwyraźniej opierała się na oazach, w których prowadzono uprawy i organizowano życie społeczne, dzięki czemu tamtejsze grupy mogły przetrwać nawet w tak ekstremalnym środowisku.
Ustaleniami w tej sprawie zajęli się członkowie międzynarodowego zespołu, którzy wspólnymi siłami doprowadzili do identyfikacji co najmniej dziesięciu rozległych osad otoczonych kamiennymi fortyfikacjami. Rozsiane od okolic granicy z Jordanią aż po Zatokę Perską, były w niektórych przypadkach otoczone murami grubymi na dwa metry i długimi na osiem kilometrów.
Aby zapewnić jak najwyższy poziom bezpieczeństwa, umocnienia te były zintegrowane z wieżyczkami obserwacyjnymi oraz bramami wjazdowymi. Odkrywanie kolejnych osad nie było oczywiście jednorazowym procesem, lecz miało miejsce na przestrzeni dekad. Na przykład w latach 60. ubiegłego wieku udało się dostrzec pozostałości jednego z takich miejsc, a wszystko dzięki obserwacjom lotniczym. Na terenie stanowiska Khaybar odnaleziono natomiast artefakty, których datowanie metodą radiowęglową wykazało, jakoby pochodziły z okresu od 2250 do 1950 roku p.n.e.
Oazy na pustyniach w Arabii Saudyjskiej były zamieszkiwane już w czasach prehistorycznych. Otaczano je murami
Poza dość oczywistą funkcją ochronną, mury otaczające te prehistoryczne osady pełniły też inną rolę. Wyznaczały one granice domostw, pól uprawnych, a przede wszystkim – uniemożliwiały hodowanym zwierzętom ucieczkę. Lokalni mieszkańcy byli natomiast świetnie przygotowani do życia w tak wymagającym klimacie. Wykorzystywali studnie do czerpania wody, a wyprodukowaną żywność przechowywali w specjalistycznych magazynach.
Czytaj też: Na Ziemi istniała cywilizacja, o której nie wiedzieliśmy. Właśnie odkryto jej pozostałości
Jedna z ówczesnych osad, znana jako al-Nataḥ, ma powierzchnię wynoszącą około 2,6 hektara i znajduje się w oazie Khaybar. W tym przypadku datowanie sięga okresu od 2400 do 1500 roku p.n.e. a swego czasu mogło tam mieszkać nawet 500 osób. Biorąc pod uwagę wielopiętrowe domy, imponujące planowanie oraz okoliczną nekropolię, nie sposób nie stwierdzić, że chodzi o przykład stałego osadnictwa, które zastąpiło wcześniejsze praktyki odnoszące się do ciągłych zmian miejsca zamieszkania.
Zdaniem historyków takie pustynne osadnictwo, wykorzystujące życiodajne oazy, narodziło się w epoce brązu, choć zdecydowany jego rozwój nastąpił w epoce żelaza. Podobne praktyki występowały nawet całkiem niedawno: jeszcze w XX wieku istniały miasta wykorzystujące ogrodzone osady do prowadzenia upraw i zabezpieczenia się przed atakami wrogich sił. Z perspektywy czasu mówimy natomiast o zdecydowanej zmianie postrzegania tej części Bliskiego Wschodu. Bo choć występowały tam plemiona koczownicze, to rola ufortyfikowanych osad rozsianych po pustyniach była zaskakująco istotna. Archeolodzy zamierzają teraz kontynuować swoje działania, aby jak najlepiej zrozumieć przeszłość tych miejsc i ich mieszkańców.