Nowy dziki kot odkryty w Kostaryce. Jest uroczy, ale nie próbuj go pogłaskać

Ocelot tygrysi to dziki kot zamieszkujący Amerykę Środkową i Południową. Do tej pory uważano, że to nie jeden, a dwa różne gatunki, ale właśnie na horyzoncie pojawił się trzeci.
Leopardus pardinoides – zdjęcie poglądowe /Fot. Wikimedia Commons

Leopardus pardinoides – zdjęcie poglądowe /Fot. Wikimedia Commons

Oceloty tygrysie (Leopardus tigrinus), znane także jako oncilla, to dzikie koty wielkości kotów domowych, występujące w górskich i tropikalnych lasach deszczowych Kostaryki, Brazylii i Argentyny. Stworzenia te przypominają margaje (Leopardus wiedii) i oceloty wielkie (Leopardus pardalis), ale są smuklejsze i mają węższy pysk. Ważą zaledwie 1,5 kg, a ich ciało ma 35-60 cm długości i wysokość ok. 25 cm.

Czytaj też: Kot pustynny to piękny rekordzista. Takiego zachowania nie odnotowano u żadnych dzikich kotów

Polują na małe ssaki, jaszczurki, ptaki, a czasami żaby nadrzewne. Na wolności żyją 10-14 lat, chociaż w niewoli ich wiek często przekracza 20 lat. Niestety, istnienie tych pięknych dzikich kotów jest zagrożone, ze względu na utratę siedlisk. Tym większym zaskoczeniem było namierzenie gatunku, który można zaliczyć do kompleksu gatunków ocelotów tygrysich. Szczegóły opisano w czasopiśmie Scientific Reports.

Dr Tadeu de Oliveira z Universidade Estadual do Maranhão mówi:

Kompleks gatunków ocelotów tygrysich, pierwotny gatunek ze starych schematów taksonomicznych, to jedna z najbardziej intrygujących, zagadkowych i fascynujących grup kotowatych. Ze względu na ograniczoną dostępną wiedzę ocelot tygrysi przed i po podziale gatunków od dawna był przedmiotem kilku nieporozumień dotyczących jego zasięgu i związanych z nim siedlisk.

Ten dziki kot jest piękny, ale wprowadza sporo zamieszania

Zgodnie z obowiązującym stanem wiedzy, kompleks gatunków ocelotów tygrysich składa się obecnie z dwóch gatunków: Leopardus tigrinus i Leopardus guttulus, przy czym ten pierwszy jest dalej dzielony na trzy podgatunki: Leopardus tigrinus oncilla, Leopardus tigrinus pardinoides i Leopardus tigrinus tigrinus.

Czytaj też: Ten sam, a jednak inny. Nowy gatunek żmii wprawił w osłupienie naukowców

Zarówno Leopardus tigrinus, jak i Leopardus guttulus są obecnie definiowane jako gatunki zagrożone na całym świecie. Zamieszkują niektóre z najbardziej zagrożonych ekoregionów i gorących punktów różnorodności biologicznej w obu Amerykach, w tym Cerrado, tropikalne Andy, Mata Atlântica i pasmo górskie Cordillera de Talamanca.

Z wyjątkiem Leopardus tigrinus tigrinus nie opublikowano żadnych priorytetowych obszarów ochrony obiektów wchodzących w skład kompleksu. Autorzy badania starali się określić rzeczywisty zasięg występowania gatunków i podgatunków ocelota tygrysiego, porównać ich cechy charakterystyczne oraz ocenić podobieństwa i różnice między nimi.

Kompleks gatunkowy ocelota tygrysiego: a) Leopardus tigrinus; b) nowo odkryty Leopardus pardinoides; c) Leopardus guttulus /Rysunki: Ricardo Ribeiro, fotografie: Johannes Pfleiderer

Dr Tadeu de Oliveira wyjaśnia:

Nasze wyniki ujawniają istnienie tajemniczego gatunku, ocelota tygrysiego mglistego (Leopardus pardinoides), do którego zalicza się zarówno Leopardus tigrinus oncilla, jak i Leopardus tigrinus pardinoides.

Leopardus pardinoides to kot z długim ogonem i krótkimi okrągłymi uszami, ważący 2,27 kg. Nowy gatunek ma wyjątkowo przypominającą margaja głowę, pokrytą gęstym, miękkim futrem o bogatym czerwonawym/pomarańczowym/szarożółtym kolorze tła, ozdobionym średnio-dużymi “chmurnymi” rozetami o nieregularnym kształcie, które często się zlewają.

Leopardus pardinoides to nieznany wcześniej dziki kot /Fot. Wikimedia Commons

Gatunek ten występuje w zanikających lasach mglistych w południowych pasmach Ameryki Środkowej i Andów, zwykle na wysokości powyżej 1500 m n.p.m., ale szczególnie między 2000 a 3000 m, w klimacie subtropikalnym/umiarkowanym z łagodnymi temperaturami i bardzo obfitymi opadami deszczu. Zazwyczaj są to obszary, gdzie liczba innych ocelotów jest niska lub nie ma ich wcale.

Leopardus pardinoides to gatunek ekstremalnie rzadki i nie ma żadnych szacunków, ile osobników może żyć na wolności. Badania podkreślają potrzebę ochrony tych ekoregionów i ocalenie tutejszej bioróżnorodności.