Po tysiącach lat odczytali tekst pochodzący z kolebki ludzkiej cywilizacji 

Mezopotamia bezsprzecznie odegrała bardzo istotną w tym, jak rozwinął się nasz gatunek i jak wiele osiągnęli jego przedstawiciele. Nic więc dziwnego, że zagadkowy tekst znaleziony w zgliszczach tej cywilizacji wzbudził ogromne zainteresowanie naukowców. Ci od dawna próbowali odczytać ten fragment, lecz przełom w badaniach nastąpił dopiero po wdrożeniu sztucznej inteligencji.
fot. C. Gütschow

fot. C. Gütschow

Sukces stanowi zwieńczenie współpracy ekspertów z uczelni w Bagdadzie i Monachium. Zaangażowanie tych pierwszych nie powinno dziwić, gdy mówimy o znalezisku mającym miejsce na terenie dzisiejszego Iraku. Datowanie tekstu sugeruje natomiast, jakoby miał on około 2100 lat. Pomoc sztucznej inteligencji sprawiła, iż udało się skompletować i odczytać te starożytne zapiski.

Czytaj też: Pustynne oazy, a wokół – ogromny mur. Odkrycie z Arabii Saudyjskiej ujawnia prehistoryczną nieścisłość

Sami zainteresowani mówią o hymnie do Babilonu, który dzięki ostatnim postępom doczekał się kilkudziesięciu nowych, nieznanych do tej pory fragmentów. Łącznie jest mowa o około trzydziestu dodatkowych rękopisach, których identyfikacja nastąpiła zdecydowanie szybciej, niż gdyby mieli się nią zajmować wyłącznie ludzcy eksperci. 

Pokazuje to, jak wielki udział w takich projektach mogą mieć współczesne technologie. Narzędzia oparte na sztucznej inteligencji z ogromną szybkością analizują wprowadzane dane i potrafią doszukiwać się w nich wzorów umykających oku człowieka. Źródłem analizowanych dokumentów jest często biblioteka w Sippar, oddalona o około 60 kilometrów od Babilonu.

Liczący tysiące lat tekst, który pochodzi z terenów dzisiejszego Iraku, został odczytany przy pomocy sztucznej inteligencji. Hymn do Babilonu okazał się zawierać nieznanego dotychczas fragmenty

Zapisany pismem klinowym fragment został połączony z innymi, a następnie odszyfrowany. Odczytane wersy to między innymi: „Jego pola rozkwitają ziołami i kwiatami […] Jego łąki, w pełnym rozkwicie, kiełkują jęczmieniem, z którego, zebrane, układane są snopy […] Stada i trzody leżą na zielonych pastwiskach. Na końcu znalazł się natomiast fragment: „Bogactwo i splendor – to, co przystoi ludzkości – są obdarowywane, mnożone i królewsko przyznawane”.

Z punktu widzenia językoznawstwa mówimy o szczególnie istotnym sukcesie. Dlaczego? Bo literatura pochodząca z Mezopotamii nie słynie z opisów natury. Tutaj mamy natomiast liczne nawiązania do tej kwestii, co zapewnia świeży wgląd w starożytne dzieła wywodzące się z tego regionu. A mówimy przecież o czymś, co zdaniem archeologów można określić mianem kolebki cywilizacji.

Czytaj też: Neandertalczycy założyli fabrykę ponad 100 000 lat temu. I to u naszych sąsiadów!

Poza tym warto zwrócić uwagę na to, że mówimy o tekście wydanym w dość licznych kopiach. Jaki z tego wniosek? Na przykład taki, iż musiał on być swego czasu bardzo popularny. Najprawdopodobniej jego przepisywaniem w czasach szkolnych zajmowały się dzieci. W takim kontekście odczytanie nieznanych fragmentów po upływie ponad dwóch tysięcy lat od ich powstania nadaje całej sprawie szczególnego wyrazu.