Świat nauki jeszcze nigdy czegoś takiego nie widział. Odkryli trzy nowe minerały!

Ekspedycja geologiczna, której celem był pewien szczyt na terenie Nowego Meksyku w Stanach Zjednoczonych, przyniosła fenomenalne rezultaty. Jej uczestnicy dokonali identyfikacji trzech minerałów. O ich istnieniu nie było do tej pory wiadomo, dlatego otworzyło to nowy rozdział w badaniach. 
Świat nauki jeszcze nigdy czegoś takiego nie widział. Odkryli trzy nowe minerały!

Działania prowadzone na Cookes Peak doprowadziły do realizacji scenariusza, w którym lista znanych nauce minerałów wydłużyła się o trzy pozycje. Są to kolejno: raydemarkite, virgilluethite i stunorthropite. Łącznie mówimy natomiast o 5998 wszystkich opisanych minerałów. W takim kontekście trzy nowe odkrycia nie wydają się szczególnie imponujące, lecz trzeba mieć na uwadze pewien bardzo istotny fakt.

Czytaj też: Antropoklastyczny cykl skał odkryty na angielskich klifach. Przemysłowe odpady tworzą nową geologię

Jak wyjaśnia John Rakovan, trudno to porównać do identyfikacji nowych gatunków roślin czy zwierząt, których królestwa liczą miliony gatunków. Odkrywanie kolejnych minerałów zdarza się zdecydowanie rzadziej i zwykle co roku taka sztuka udaje się w bardzo ograniczonej liczbie przypadków.

Pasmo górskie wybrane przez naukowców działających w Nowym Meksyku nie było przypadkowe. Znajdują się tam bowiem bogate w rudę płyny hydrotermalne, co stwarza warunki sprzyjające powstawaniu nowych minerałów. Z tego względu na miejscu można spotkać spore pokłady ołowiu, cynku, srebra i fluorytu. Tam, gdzie występuje dostęp do tlenu, pojawiają się natomiast zasoby molibdenu. W takich okolicznościach możliwa staje się krystalizacja rzadkich hydratów kwasu molibdenowego.

Poszukiwania prowadzone na terenie Nowego Meksyku doprowadziły ich uczestników do odkrycia trzech nieznanych do tej pory minerałów

Poza symbolicznym znaczeniem odkrycia trzech nowych minerałów, naukowcy zajmujący się tym tematem będą je chcieli dodatkowo wykorzystać w bardziej praktyczny sposób. W grę wchodzi przede wszystkim prowadzenie zaawansowanych symulacji molekularnych oraz lepsze zrozumienie przemian fazowych. Te mają udział w funkcjonowaniu urządzeń elektronicznych i akumulatorów, dlatego potencjalne korzyści mógłby odczuć każdy z nas.

A co wiemy na temat nowo odkrytych minerałów? Raydemarkite występuje w postaci bezbarwnych igieł o długości jednego milimetra, cechujących się przy tym imponującą elastycznością. Virgilluethite ma natomiast formę żółtozielonych płytek, a stunorthropite – szerokich ostrzy o mlecznej barwie. Nazwy nie zostały rzecz jasna nadane przypadkowo i mają na celu uhonorowanie osób zaangażowanych w badania mineralogiczne. Chodzi kolejno o postaci Ramona S. DeMarka, Virgila W. Luetha i Stuarta A. Northropa.

Czytaj też: Nowa era w projektowaniu elektroniki. Chińczycy zobaczyli to, co dotąd było tylko teorią

Komisja zajmująca się akceptacją nowych minerałów rozpatruje każdego roku około 90–100 propozycji. Często zdarza się, że odkrycia mają lokalny charakter, co dodatkowo utrudnia ich klasyfikację. Czasami naukowcy mają do czynienia z naturalnymi odpowiednikami minerałów tworzonych przez nich w warunkach laboratoryjnych jeszcze zanim doszło do faktycznych odkryć. Na przykład raydemarkite i virgilluethite zostały zsyntetyzowane w laboratoriach ponad sto lat temu. Obserwacje ich naturalnych wersji wykazały jednak, że zachowują się zupełnie inaczej, niż można byłoby oczekiwać. Artykuł na ten temat został zamieszczony w The Canadian Journal of Mineralogy and Petrology.