Naukowcy doszli do takich wniosków w oparciu o ekspertyzy poświęcone oliwinowi, czyli minerałowi o wyjątkowych właściwościach termoprzewodzących. Mając je na uwadze członkowie zespołu badawczego zasugerowali, jakoby oceaniczne płyty tektoniczne spełniające określone warunki mogły prowadzić do realizacji pewnego intrygującego scenariusza.
Czytaj też: Coś kryje się pod Morzem Północnym. Chodzi o setki obiektów
O jakich warunkach mowa? Takie płyty musiałyby mieć ponad 60 milionów lat i poruszać się w dół z prędkością większą niż 10 centymetrów rocznie. Dzięki temu możliwe jest utrzymanie przez nie na tyle wysokiej temperatury, aby występował transport wody w głąb ziemskiego płaszcza. Pierwszoplanową rolę w zorganizowanych eksperymentach odegrał wspomniany oliwin, o czym ich autorzy piszą na łamach Nature Communications.
Płyty tektoniczne pokrywające naszą planetę unoszą się na gorętszym, a jednocześnie bardziej elastycznym płaszczu. Zderzenie dwóch takich formacji prowadzi do sytuacji, w której gęstsza płyta zapada się do płaszcza w ramach zjawiska subdukcji. Co istotne, płyty oceaniczne są zwykle gęstsze od kontynentalnych, co jest podyktowane między innymi obecnością oliwinu w ich składzie.
Zlokalizowany głęboko pod powierzchnią ocean, na istnienie którego wskazują nowe badania, mógłby zawierać nawet trzykrotnie więcej wody niż wszystkie powierzchniowe oceany razem wzięte
Ten stanowi wyjątkowo powszechny składnik w zewnętrznej powłoce Ziemi, tworząc około 60% górnego płaszcza. W ramach subdukcji zimne płyty są stopniowo ogrzewane przez ciepły płaszcz dzięki dyfuzji ciepła, a zachodzące w związku z tym zmiany temperatur znajdują się w centrum zainteresowania naukowców ze względu na ich wpływ na występowanie trzęsień ziemi czy transportu wody w głąb Ziemi.
Naśladując ekstremalne warunki temperatury i ciśnienia panujące na dużych głębokościach, członkowie zespołu badawczego zdali sobie sprawę, że oliwin jest w takich okolicznościach przezroczysty w podczerwieni. Transport ciepła za pośrednictwem promieniowania odpowiada za około 40 procent całkowitego ciepła rozpraszanego w zawierającym wysokie stężenia oliwinu górnym płaszczu. To z kolei wskazuje na potencjalnie istotną rolę w zakresie transportu wody na duże głębokości.
Czytaj też: Cztery jaja z głębi oceanu zawierały formy życia, które wyglądają jak obce
Na podstawie przeprowadzonego modelowania, naukowcy stwierdzili, iż szybkie nagrzewanie, napędzane radiacyjnym transportem ciepła, wywołuje rozpad minerałów wodonośnych na mniejszych głębokościach. Z jednej strony wyjaśniałoby to, dlaczego na głębokości ponad 70 kilometrów występują trzęsienia ziemi, z drugiej natomiast mówilibyśmy o potencjalnie dużych ilościach minerałów wodonośnych zlokalizowanych na pułapie wynoszącym od 410 do 660 kilometrów. Ukrytej tam wody mogłoby być nawet trzykrotnie więcej niż we wszystkich powierzchniowych oceanach razem wziętych.