Pierwsze takie odkrycie w historii geologii. Pióropusz widmo wyłania się z jądra Ziemi

Obserwacje prowadzone na terenie Omanu skłoniły ich autorów do wniosku, że zachodząca tam aktywność nie pokrywa się z przewidywaniami. Naukowcy dostrzegli bowiem ogromny fragment gorącej skały, który przemieszcza się, ale jednocześnie nie wywołuje aktywności wulkanicznej w obrębie powierzchni.
Pierwsze takie odkrycie w historii geologii. Pióropusz widmo wyłania się z jądra Ziemi

Autorzy artykułu zamieszczonego w Earth and Planetary Science Letters podkreślają, że postępy w takich badaniach są istotne ze względu na ich przełożenie na wiedzę z zakresu tektoniki płyt, ewolucji życia czy też mechanizmów wpływających na funkcjonowanie pola magnetycznego naszej planety.

Czytaj też: W najgłębszej części oceanu ukrywał się nieznany drapieżnik. To naprawdę wyewoluowało na Ziemi?

A jest czym się zachwycać, ponieważ sami zainteresowani mówią o historycznym, bo pierwszym takim odkryciu. Ma ono postać pióropusza, który dotychczas pozostawał całkowicie nieuchwytny. Dostrzeżono go w czasie, jak wyłaniał się z jądra Ziemi pod Omanem, co przyniosło szereg wniosków na temat procesów zachodzących głęboko pod powierzchnią naszej planety.

Śledzona przez naukowców struktura ma postać gorącej skały, która – co kompletnie zadziwiające – najwyraźniej nie wywołuje aktywności wulkanicznej na powierzchni. To niespodziewana informacja, wszak obserwowane dotychczas pióropusze brały w tym udział. Tutaj jest jednak zupełnie inaczej. 

Obiekt obserwowany pod wschodnim Omanem ma nietypowe cechy w porównaniu z innymi tego typu pióropuszami

O tym, że coś interesującego może się czaić pod wschodnim Omanem, świadczyły już odczyty w postaci danych sejsmicznych. Rozchodzące się tam fale zwalniały, co sugerowało, jakoby mogły napotykać bardziej miękkie skały o wyższych temperaturach. Wykorzystując zarówno wyniki pomiarów, jak i rezultaty symulacji, członkowie zespołu badawczego zrozumieli, że na głębokości kilkuset kilometrów faktycznie znajduje się wspomniany pióropusz.

Eksperci szacują, że powinien on mieć około 200-300 kilometrów średnicy. Względem otoczenia wykazuje też temperaturę wyższą o 100 do 300 stopni Celsjusza. Z punktu widzenia geologii nie mówimy jednak o zbyt wielkiej strukturze. Jeśli zaś chodzi o jego pochodzenie czasowe, to jedna z teorii mówi o powstaniu przy udziale indyjskiej płyty tektonicznej około 40 milionów lat temu. 

Czytaj też: Spod Antarktydy docierają zagadkowe sygnały. Tajemnica sprzed lat znowu wraca

Ze względu na nieuchwytną naturę tego rodzaju obiektów, geolodzy określają je mianem pióropuszy widmo. Udało się potwierdzić istnienie pierwszego z nich i można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że kolejne czekają na odkrycie. Wprowadzając informacje na ich temat do stosowanych modeli badacze będą mogli jeszcze lepiej zrozumieć ewolucję naszej planety – i to sięgającą na długo przed okres, w którym pojawił się na niej człowiek.

Jednym z poważnie rozpatrywanych scenariuszy jest w ostatnich latach to, że z jądra Ziemi może wydostawać się więcej ciepła niż dotychczas zakładano. Konieczne będą więc dalsze badania, które ujawnią, co dokładnie się dzieje i jak może wyglądać to w przyszłości. A mówimy przecież o najlepiej zbadanej planecie w całym wszechświecie. Jak mało świat nauki wie więc o innych obiektach?