Jeden gatunek, trzy typy samców. Takie rzeczy tylko w Nowej Zelandii

Pajęczaki zwane kosarzami występują na całym świecie, także w Polsce. Szczególnie interesujący jest gatunek z Nowej Zelandii, który pod pewnym względem zachowuje się sprzecznie z logiką. Tego w szkole nas nie uczyli.
Jeden gatunek, trzy typy samców. Takie rzeczy tylko w Nowej Zelandii

Kosarze to dość liczny (ponad 6000 gatunków) rząd pajęczaków, obejmujący zwierzęta o długości 5-10 mm, z bardzo długimi, cienkimi odnóżami (czasem do 16 cm). Są to drapieżniki, które nie pogardzą martwą materią organiczną. W Polsce występują co najmniej 42 gatunki kosarzy, a najpospolitszym przedstawicielem jest kosarz zwyczajny.

Czytaj też: Pająki starsze od dinozaurów. Odkryto nowe gatunki

Pewien gatunek kosarza z Nowej Zelandii, którego odkryto w 2020 r. – Forsteropsalis pureora – ma aż trzy typy samców, które wyglądają podobnie i mają podobne geny. Czym zatem się różnią? Naukowcy z Uniwersytetu Auckland pod kierunkiem dr Erin Powell znają odpowiedź. Szczegóły opisano w czasopiśmie Behavioral Ecology.

Kosarze to gatunek pajęczaków, ale nie pająków

Samice kosarzy Forsteropsalis pureora są zawsze takie same, ale z samcami historia jest bardziej złożona. Na szczycie hierarchii znajduje się duży samiec alfa, który ma krótkie, ale mocne szczękoczułki (mogą stanowić nawet 50 proc. ich masy ciała), używane do obezwładniania konkurentów podczas walki o terytorium lub partnerów. Następny jest samiec beta, który ma dłuższe i cieńsze szczękoczułki, a na ostatnim miejscu jest samiec gamma, który jest siedem razy mniejszy od pozostałych dwóch. Te nie tylko wyglądają inaczej niż pozostałe, ale także zachowują się inaczej.

Czytaj też: Pająki też uprawiają zaloty. Niewiarygodne, co robią samce, aby się przypodobać wybrance

Zamiast walczyć o samice, tak jak ich więksi rówieśnicy, mniejsze, bezbronne samce gamma prawie zrezygnowały z walki. Ich taktyka przetrwania polega na skradaniu się i szukaniu bezbronnych samic do rozmnażania. Zjawisko to jest znane jako trymorfizm, a odkryto je wśród zwierząt dopiero w 2009 r.

Gdy kosarz straci odnóże w młodości, dobrowolnie “upuszczając” kończynę, aby uniknąć wygłodniałego drapieżnika, nie regeneruje jej i jest 45 razy bardziej prawdopodobne, że urośnie i słabszy niż jego rówieśnicy.

Samiec gamma Forsteropsalis pureora z ofiarą /Fot. University of Auckland

Dr Erin Powell mówi:

Być może dzieje się tak dlatego, że nie mogą zdobyć wystarczającej ilości pożywienia do rozwoju, ponieważ ich polowanie jest utrudnione. A może nie ma sensu inwestować w dużą broń bojową, skoro są już w niekorzystnej sytuacji, jeśli chodzi o walkę. Tak więc zasoby pajęczaków mogą być inwestowane w inne rzeczy, takie jak rozmiar jąder, liczba plemników lub równowaga tlenowa, aby zapewnić im jak najlepsze wykorzystanie okazji do krycia.

Ta ostatnia opcja wydaje się szczególnie ciekawa, gdyż sugeruje, że niektóre samce mogą trwale “odłożyć broń” i przyjąć nowy styl życia, który nie bazuje na rywalizacji. Nawet gdy samce kosarzy mają mniej nóg, nie stoją na pozycji straconej i mogą rywalizować o samicy.

To by oznaczało, że teoria doboru płciowego Karola Darwina, która kładzie duży nacisk na ozdoby i broń seksualną, może nie być w pełni wyczerpująca; w naturze mogą istnieć inne sposoby na znalezienie partnera.

Dr Erin Powell dodaje:

Ze swoją absurdalną, strzelistą bronią i ekstremalną zmiennością wielkości samców, nowozelandzkie kosarze są zarówno urocze, jak i zagadkowe. Wciąż musimy się wiele nauczyć o ich fascynującej biologii, a one same mogą nas wiele nauczyć o ewolucji systemów kojarzenia w różnych taksonach zwierząt.

Warto wspomnieć, że kosarze są bardziej spokrewnione ze skorpionami niż pająkami i nie są jadowite – nie stanowią żadnego zagrożenia dla człowieka, a także nie tworzą sieci łownych.