Pierścienie plazmowe jak moc z “Gwiezdnych wojen”. To czysta fizyka, nie telekineza

Chińscy naukowcy pracują nad urządzeniem, które wykorzystuje pierścienie plazmowe do przemieszczania obiektów na odległość bez fizycznego kontaktu z nimi.
Fot. Unsplash

Fot. Unsplash

Telekineza to termin z dziedziny parapsychologii opisujący zdolność polegającą na przenoszeniu przedmiotów za pomocą siły woli lub tzw. energii mentalnej. Nigdy nie potwierdzono autentyczności tego zjawiska, a wręcz nie istnieją przesłanki wskazujące, że może być ono prawdziwe. Ale przenoszenie obiektów na odległość bez kontaktu fizycznego to nie tylko sprawa do “Archiwum X”.

Czytaj też: Jak działa słomka? Jak ciasto rośnie? Fizyka rzeczy codziennych

Jak donosi South China Morning Post (SCMP), chińscy naukowcy opracowali niezwykły wynalazek, który może zrewolucjonizować świat technologii. Urządzenie wykorzystujące pierścienie plazmowe do przemieszczania obiektów na odległość przez niektórych jest porównywane ze zdolnościami Jedi typu “Force Push” i “Force Pull”, ale ma wiele potencjalnych zastosowań praktycznych. Może posłużyć np. do odzyskiwania satelitów lub dostarczania elementów konstrukcyjnych do niedostępnych miejsc, m.in. podczas budowy drapaczy chmur.

Pierścienie plazmowe jak moc Jedi

Już wcześniejsze badania wykazały, że manipulowanie obiektami na odległość jest możliwe dzięki wykorzystaniu sił magnetycznych. Do tej pory takie operacje udawały się, ale w warunkach laboratoryjnych, więc o praktycznym zastosowaniu nie było mowy.

Czytaj też: Dudeizm, Kościół Jedi, Niewidzialny Różowy Jednorożec. Religie, które czerpią z popkultury

Według SCMP Chińczycy zbudowali “działo siłowe”, który jest w pełni funkcjonalny i ma zaskakujący zasięg do 1 km. Jest gotowy do działania w ciągu kilku minut od aktywacji – dotyczy to zarówno przesuwania, jak i przyciągania małych obiektów. Nie ujawniono, co dokładnie oznacza termin “małych obiektów”, ale jako przykład podano niektóre satelity. Projekt jest w fazie rozwoju, a szczegóły jego działania opisano w czasopiśmie Systems Engineering and Electronics.

Podstawą prototypu jest namagnesowane działo współosiowe, które wytwarza pierścienie plazmy. Mają one kształt torusa i zawierają naładowane cząstki (jony i elektrony), mogące swobodnie poruszać się w odpowiedzi na zewnętrzne pole elektryczne i magnetyczne.

W artykule SCMP czytamy:

Prąd wyładowania w pierścieniu plazmowym wytwarza pole magnetyczne, które indukuje prąd w plazmie. To z kolei generuje pole magnetyczne, które przeciwstawia się początkowemu polu magnetycznemu.

Urządzenie rzekomo może wystrzelić osiem pierścieni plazmy na sekundę, każdy z prędkością 10 000 m/s, czyli 30 razy szybciej niż wynosi prędkość dźwięku. Gdy pierścienie plazmowe zbliżają się do celu, siła magnetyczna pierścienia jest taka, że może wpływać na ruch celu w pożądany sposób.

Wykorzystanie pierścieni plazmowych do przesuwania obiektów w kosmosie jest praktyczniejsze niż wykorzystywanie ramion robotycznych lub innego skomplikowanego sprzętu. To dlatego, że do wykonania pożądanego ruchu nie jest potrzebny kontakt fizyczny, co zmniejsza ryzyko wypadków i kolizji. Wynalazek ma również potencjalne zastosowanie w przemyśle militarnym, ale na razie nic więcej na ten temat nie wiadomo.