Złoża miedzi mogą powstawać inaczej? To odkrycie przyspieszy “zieloną transformację” wielu państw!

Porfirowe złoża miedzi powstają inaczej, niż do tej pory nam się wydawało. Odkrycie to może utorować drogę dla wielu krajów do przejścia na “zieloną gospodarkę”.
Porfirowe złoża miedzi powstają inaczej, niż nam się wydawało /Fot. Pixabay

Porfirowe złoża miedzi powstają inaczej, niż nam się wydawało /Fot. Pixabay

Miedź i jej najpopularniejsze stopy – brąz i mosiądz – wykorzystywano już od czasów antyków do produkcji narzędzi, naczyń czy monet. Miedź ma charakterystyczną barwę i ogólnie nie ulega korozji (poza stopniowym pokrywaniem się warstwą patyny), a przy tym jest dobrym przewodnikiem ciepła i elektryczności. Obok żelaza i glinu, to właśnie miedź jest jednym z najbardziej użytecznych metali na świecie.

Miedź jest pozyskiwana z tzw. minerałów kruszcowych, których w przyrodzie jest ponad 160, np. chalkozynu, kowelinu, malachitu czy bornitu. Największe złoża rud miedzi występują w Chile i na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. Powstały one w wyniku aktywności wulkanicznej, która przyczyniła się do wypiętrzenia Andów. Złoża miedzi pochodzenia wulkanicznego są nazywane porfirowymi złożami miedzi.

Czytaj też: Tak gorące skały na Ziemi to rzadkość. Co doprowadziło do jej stopienia?

Badania przeprowadzone przez naukowców z University of Exeter’s Camborne School of Mines wykazały, że porfirowe złoża miedzi powstają w wyniku szybkich przemian skał magmowych. Podważa to obecny paradygmat stopniowego, trwającego miliony lat, wzrostu potencjału mineralizacyjnego systemów magmowych, w wyniku którego powstaje miedź. Jak duża jest ta różnica? Nawet o rząd wielkości!

Jak powstają porfirowe złoża miedzi?

Przeprowadzone badania pomogą geologom poszukiwać kolejne generacje porfirowych złóż miedzi, a także innych metali, których zapotrzebowanie rośnie z roku na rok (ze względu na rozwój zielonych technologii). Większość dużych złóż podpowierzchniowych została już odnaleziona, więc by znaleźć te “ukryte” trzeba kopać głębiej i przebijać się przez grubsze warstwy skał. Ale trzeba wiedzieć, gdzie szukać – porfirowe złoża miedzi nie powstają bowiem wszędzie.

Uczeni z Exeter przeprowadzili badania w batolicie Yerington w Nevadzie, gdzie przechylenie górnej skorupy zapewniło jeden z najlepiej naświetlonych na świecie (ok. 8 km głębokości) przekrojów przez system magmowo-hydrotermalny, zawierający cztery złoża porfirowe. Wcześniejsze badania przeprowadzone w tym regionie stanowiły podstawę do zrozumienia, jak tworzą się złoża typu porfirowego.

Czytaj też: W Polsce odkryto złoża srebra i miedzi. Wartość? Nawet 60 miliardów dolarów

Lawrence Carter z Exeter’s Camborne School of Mines mówi:

Aby zająć się wcześniej fragmentarycznym zrozumieniem skal czasowych związanych z tworzeniem się złóż porfirowych, zbadaliśmy najlepiej na świecie wyeksponowany system porfirowy, integrując obserwacje terenowe i geochemię z najnowocześniejszą geochronologią cyrkonową U-Pb o wysokiej precyzji. Pokazujemy, że systemy magmowe mogą “włączyć” swoją zdolność do tworzenia złóż rudy w wyniku szybkiej zmiany ich magmowego pionu, uruchamiając głębszą, bogatszą w lotne substancje, “żyzną” strefę.

Więcej na tej temat można przeczytać w pracy opublikowanej w czasopiśmie Scientific Reports.