
Wykopaliska podczas budowy trasy
Badania na stanowisku Broxy Kennels przeprowadziła firma Guard Archaeology w 2022 roku w ramach projektu budowy drogi Cross Tay Link Road o wartości 118 milionów funtów. Po raz pierwszy ślady osady zauważono na zdjęciach lotniczych wykonanych wzdłuż planowanej trasy drogi A9 jeszcze w latach 60. Przez kolejne dziesięciolecia miejsce to pozostawało nietknięte, czekając na dogodny moment do badań. Kenny Green z Guard Archaeology podkreśla wagę tamtych fotografii:
Bez tych zdjęć lotniczych nikt nie wiedziałby, że tu istniał gród, ponieważ na ziemi nie było po nim żadnego śladu. Wieki orki usunęły wszelkie ślady na powierzchni.
Czytaj też: Odkrycie w hrabstwie Dorset podważa wszystko co wiemy o starożytnych plemionach. Kobiety były u władzy
Intensywna działalność rolnicza przez setki lat sprawiła, że z krajobrazu zniknęły wszelkie widoczne pozostałości po osadzie. Tylko zdjęcia z powietrza ujawniły charakterystyczne wzory w ukształtowaniu terenu, sugerujące dawne umocnienia obronne. W Szkocji zarejestrowano blisko 1500 grodów z epoki żelaza, jednak większość z nich zachowała przynajmniej fragmentarycznie widoczne wały lub rowy.
Obwarowania i domostwa. Co znaleźli archeolodzy?
Badacze ustalili, że pierwsza faza budowy osady obejmowała wykopanie dwóch potężnych rowów i usypanie ziemnych wałów z wydobytej ziemi. Datowanie radiowęglowe sugeruje, jakoby prace te przeprowadzono między 550 a 400 rokiem p.n.e. Był to okres intensywnego rozwoju osadnictwa obronnego w tej części Szkocji. Wewnątrz umocnień znajdowały się charakterystyczne dla epoki żelaza okrągłe domy. Ekipa odkryła zwęglone resztki plecionkowych paneli i fragmenty gliny, które stanowiły konstrukcję ścian tych budynków.
Archeolodzy musieli zmierzyć się z faktem, iż wieki prac rolnych zniszczyły wierzchnią warstwę wzgórza, pozostawiając jedynie najgłębsze części dołków posłupowych. To znacznie utrudniło odtworzenie pełnych rozmiarów i kształtów niegdyś istniejących struktur. Mimo tych trudności udało się zidentyfikować ślady działalności metalurgicznej, w tym piece do wytopu. Stanowiły one dowód na to, że mieszkańcy grodu zajmowali się obróbką metali.
Około 400 roku p.n.e. osada przeszła znaczącą przebudowę. Mieszkańcy zasypali część jednego z rowów na północ od wejścia i wznieśli w tym miejscu niezwykłą konstrukcję. Następnie wykopali trzeci rów i wał otaczający nową strukturę, a także stworzyli czwarty, zewnętrzny wał i rów wokół całego grodu. To sugeruje rosnące znaczenie obronne osady lub zmianę jej funkcji.
Tajemnicza podziemna komora
Jednym z najbardziej intrygujących odkryć okazała się półpodziemna kamienna komora. Konstrukcja o długości dziewięciu metrów, szerokości do czterech metrów i głębokości przekraczającej metr została zbudowana z głazów pochodzących z rzeki Tay. Prawdopodobnie służyła do przechowywania ziarna, co było kluczowe dla przetrwania społeczności. Tego typu struktury są niezwykle rzadkie. W całej Szkocji znanych jest zaledwie około 200 podobnych, z których większość datuje się na ostatnie stulecia p.n.e. i pierwsze dwa wieki naszej ery. Odkrycie w Broxy Kennels stanowi więc cenny przyczynek do zrozumienia codziennego życia mieszkańców epoki żelaza.
Czytaj też: Podziemne osiedle na palach sprzed 3000 lat. Niezwykłe odkrycie w jaskiniach Pertosa-Auletta
Gród został opuszczony około I wieku. Przyczyny tego pozostają niewyjaśnione, choć archeolodzy rozważają kilka hipotez. Jedna z nich wskazuje na rzymskie najazdy. W tym okresie Imperium Rzymskie poszerzało swoje wpływy na tereny dzisiejszej Szkocji. Innym wytłumaczeniem mogą być zmiany w strukturze społecznej i gospodarczej regionu, które sprawiły, że utrzymywanie ufortyfikowanej osady stało się nieopłacalne.
W analizie znalezisk uczestniczyli specjaliści z Guard Archaeology, National Museums Scotland oraz uniwersytetów w Glasgow i Stirling. Szczegółowy raport z wykopalisk opublikowano na Archaeology Reports Online. Jak widać, na archeologicznej mapie Szkocji wciąż czeka wiele niewiadomych i zagadek. Każda inwestycja budowlana, każde zdjęcie z powietrza może ujawnić kolejne zapomniane historie sprzed tysięcy lat, które wciąż czekają pod warstwami ziemi i czasu.