
Miejsce kultu ukryte pod ziemią
Struktura związana z tamtejszym kultem powstała między IV a I wiekiem p.n.e. w okresie hellenistycznym, gdy grecka kultura rozprzestrzeniała się po basenie Morza Śródziemnego. Wybór lokalizacji nie był przypadkowy, wszak starożytni zbudowali swoją świątynię tuż przy podziemnym cieku wodnym, który do dziś przepływa przez jaskinie. Jaskinie Pertosa-Auletta w prowincji Salerno stanowią jedyny we Włoszech system krasowy z żeglowną rzeką. Współcześni turyści przemierzają te podziemne korytarze łodziami, docierając do imponującego wodospadu i Wielkiej Hali o wysokości około 24 metrów. Jednak historia ludzkiej obecności w tym miejscu sięga znacznie dalej, ponieważ pierwsze ślady pochodzą sprzed 6000 lat p.n.e.
Czytaj też: Zapomniana cywilizacja na chorwackiej wyspie. To jedno z najbardziej zagadkowych stanowisk archeologicznych
W obrębie strefy kultowej badacze odnaleźli liczne dary wotywnie. Wśród artefaktów znalazły się monety, biżuteria, pojemniki na olejki, kadzielnice, miniaturowe rzeźby oraz zwęglone resztki roślin. Szczególną uwagę zwraca spory kawałek cennego bursztynu oraz terakotowa głowa kobiety. Wszystkie te przedmioty zostały celowo złożone w ofierze, co świadczy o religijnym charakterze tego miejsca.
Osiedle sprzed trzech tysięcy lat
Choć hellenistyczna świątynia przyciąga najwięcej uwagi, nie jest to najstarszy ślad ludzkiej aktywności w jaskiniach. Archeolodzy odkryli pozostałości osady palowej z II tysiąclecia p.n.e., czyli z epoki brązu. To rzadkie znalezisko i jeden z niewielu w Europie przykładów podziemnej osady zbudowanej na palach. Dlaczego ktoś zdecydował się budować domy na palach pod ziemią? Klucz leży w obecności rzeki. Woda w jaskini stworzyła specyficzne warunki, które pozwoliły zachować materiały organiczne przez tysiąclecia. To samo środowisko, które uchroniło drewniane konstrukcje, zabezpieczyło też inne artefakty przed zniszczeniem.
W tegorocznych wykopaliskach na szczególną uwagę zasługuje dłuto z epoki brązu z doskonale zachowaną drewnianą rękojeścią. Tego typu odkrycia należą do wyjątkowych rzadkości, bo zazwyczaj drewno ulega rozkładowi w ciągu kilkuset lat, nie mówiąc o trzech tysiącach. Próbki drewna z osady trafiły do laboratoriów, gdzie specjaliści zbadają starożytne techniki budowlane i warunki środowiskowe panujące przed wiekami.
Przyszłość badań podziemnych
Kampania wykopaliskowa z 2025 roku stanowiła efekt współpracy Centralnego Instytutu Archeologii przy włoskim Ministerstwie Kultury oraz Fundacji MIdA. Instytut zainicjował projekt pilotażowy mający na celu wypracowanie standardów metodologicznych dla prac archeologicznych w środowisku podziemnym. Speleo-archeologia łączy tradycyjne metody wykopaliskowe z nowoczesnymi technikami badawczymi stosowanymi w eksploracji jaskiń. W nadchodzących miesiącach do zespołu badawczego dołączą uczniowie szkół średnich.
Czytaj też: Majowie przewidywali zaćmienia Słońca z niebywałą precyzją. Jak? Odpowiedź kryje się w słynnym manuskrypcie
Program edukacyjny da młodym ludziom wyjątkową szansę uczestnictwa w prawdziwych wykopaliskach i poznania procesów speleo-archeologicznych od podszewki. To nie tylko lekcja historii, ale również okazja do odkrywania kolejnych tajemnic ukrytych w podziemnych komorach. Od prehistorycznej osady przez hellenistyczne miejsce kultu po współczesne badania – eksplorowane miejsce dokumentuje tysiąclecia ludzkiej historii.
