
Twarzą w dół. Nietypowy pochówek sprzed wieków
Szkielet młodej kobiety znaleziono w jamie grobowej ułożony w pozycji twarzą do dołu, co od razu wzbudziło podejrzenia badaczy. Szczegółowa analiza kostna wykazała obrażenia rąk i górnej części tułowia, najprawdopodobniej zadane bezpośrednio przed śmiercią. Pochówek w takiej pozycji nie należał do standardowych praktyk pogrzebowych plemienia Durotrygów, które zamieszkiwało te tereny przed przybyciem Rzymian. Paradoksalnie, pomimo nietypowej pozycji, ciało zostało ułożone z wyraźną starannością. Ta sprzeczność skłoniła naukowców do wysnucia hipotezy o rytualnym zabójstwie. Dla prezenterki Sandi Toksvig, absolwentki archeologii i antropologii na Uniwersytecie Cambridge, moment odsłonięcia twarzy zmarłej okazał się głęboko emocjonalnym przeżyciem:
Obróciłam w końcu twarz do światła i poczułam, jakby ta osoba na mnie patrzyła. W tym momencie niespodziewanie wybuchnęłam płaczem. Nie mogłam przestać. Trzymanie głowy tej osoby w moich rękach było jednym z największych przywilejów w moim życiu – opowiada prezenterka
Czytaj też: Podziemne osiedle na palach sprzed 3000 lat. Niezwykłe odkrycie w jaskiniach Pertosa-Auletta
Miles Russell dodał natomiast, iż cały zespół badawczy był zszokowany możliwością, że jego członkowie mają do czynienia z ofiarą zabójstwa.
Kobiety u władzy. Pierwsze dowody na matriarchat w Europie
Badania DNA pobrane z miejsca pochówku przyniosły jeszcze bardziej zaskakujące wnioski. Okazało się, że plemię Durotrygów funkcjonowało w systemie matrylinearnym, gdzie dziedziczenie i przynależność rodowa przechodziły przez linię żeńską. W tym unikalnym systemie społecznym kobiety były właścicielkami ziemi i stanowiły trzon wspólnoty. Mężczyźni przybywali z różnych regionów Wielkiej Brytanii i północno-zachodniej Europy, by dołączyć do rodzin zorganizowanych wokół kobiet. Naukowcom udało się nawet prześledzić rodowód plemienia aż do jednej pramatki.
To pierwszy udokumentowany przypadek społeczności matrylinearnej w prehistorycznej Europie Zachodniej. Odkrycie podważa utarte przekonanie, iż wszystkie starożytne społeczeństwa europejskie miały charakter patriarchalny. Struktura społeczna Durotrygów bliższa była systemom znanym z niektórych współczesnych kultur afrykańskich czy azjatyckich niż standardowym wyobrażeniom o plemionach epoki żelaza.
Między tradycją a rzymskim wpływem
Wykopaliska odsłoniły nie tylko miejsce pochówku, lecz również pozostałości domostw plemiennych. Wśród znalezisk znalazły się brązowe zapinki, bransoleta oraz kościany grzebień, z których wiele nosiło wyraźne ślady rzymskiego wpływu stylistycznego.
Czytaj też: Zapomniana cywilizacja na chorwackiej wyspie. To jedno z najbardziej zagadkowych stanowisk archeologicznych
Znalezione przedmioty często wykonano w stylu rzymskim, co pokazuje połączenie rzymskich i tradycyjnych zwyczajów z epoki żelaza. Pomaga nam to zrekonstruować obraz życia i śmierci tych ludzi sprzed 2000 lat – tłumaczy Russell
Ta kulturowa mieszanka wskazuje, że pomimo zachowania własnej, matrylinearnej struktury społecznej, Durotrygowie nie izolowali się od zewnętrznych wpływów. Rzymska estetyka stopniowo przenikała do ich codziennego życia, współistniejąc z rodzimymi tradycjami. Jeśli zaś chodzi o tytułowy serial, to przedstawi on odkrycia z czterech różnych stanowisk archeologicznych, oferując widzom wgląd w zapomniane karty brytyjskiej historii. Dla wielu będzie to okazja, by zobaczyć na własne oczy moment dokonania przełomowego odkrycia i emocje, jakie towarzyszyły badaczom. Historia zamordowanej nastolatki z Dorset wciąż kryje wiele tajemnic – nie znamy motywów jej śmierci ani pełnej roli, jaką odgrywała w swojej społeczności. Jedno jest pewne: to odkrycie zasadniczo zmienia nasze rozumienie społeczeństw epoki żelaza.