Prehistoryczny obiekt z Francji nie daje archeologom zasnąć. To niespotykane wcześniej połączenie

Działania archeologów prowadzone na wschodzie Francji, niedaleko Dijon, doprowadziły do odkrycia struktur mających tysiące lat. Kiedy zapoznali się ze skrywanymi przez nie sekretami, zrozumieli, z jak cennym naukowo obiektem mają do czynienia.
fot. Inrap

fot. Inrap

O sprawie poinformowali przedstawiciele Inrap (L’Institut national de recherches archéologiques préventives), którzy mówią o trzech różnych ogrodzeniach pochodzących z odległej epoki. Właśnie dlatego mówimy o tak wyjątkowej historii: pochodzenie tych struktur może sięgać okresu od neolitu aż po epokę żelaza. 

Czytaj też: Odkrycie z Chin wymusi przepisanie podręczników do historii. To rekordowo stare narzędzia

Główna część, o największych rozmiarach, ma około 11 metrów średnicy. Na północy i południu znalazły się natomiast mniejsze fragmenty, przy czym ten ostatni jest częściowo otwarty – w przeciwieństwie do pozostałych. Poza samymi fortyfikacjami uczestnicy wykopalisk natknęli się na szereg innych ciekawostek. Wśród zidentyfikowanych artefaktów wymieniają siedem grotów strzał wykonanych z krzemienia, dwa naramienniki przeznaczone dla łuczników, krzemienne przyrządy do rozpalania ognia oraz sztylet wykonany ze stopu zawierającego miedź.

fot. Inrap

Wstępne datowanie wskazuje na pochodzenie dokonanych znalezisk sięgające okresu od 10 000 roku p.n.e. do roku 2200 p.n.e. W celu zawężenia ich wieku naukowcy zamierzają przeprowadzić analizy z wykorzystaniem metody radiowęglowej. Mając na uwadze charakterystykę znalezionych artefaktów, archeolodzy nie wykluczają scenariusza, w którym były one przeznaczone do organizowanych dawniej pochówków.

Tego typu praktyki towarzyszyły człowiekowi od tysięcy lat i zwykle miały na celu wsparcie zmarłych w życiu pozagrobowym. W oparciu o to, co składano w grobach, badacze mogą określić przypuszczalną pozycję społeczną pochowanych osób. Tutaj oczywiście jak na razie nie ma takiej możliwości, ale niewykluczone, iż dalsze wykopaliska ujawnią nieznane do tej pory groby.

Obiekty odnaleziony we wschodniej Francji jak na razie nie został dokładnie datowany, ale bez wątpienia ma tysiące lat

Poza tym autorzy dotychczasowych ustaleń będą chcieli przeprowadzić ekspertyzy poświęcone stopowi miedzi wykorzystanemu do wykucia wspomnianego sztyletu. Na tej podstawie powinni zyskać możliwość określenia jego pochodzenia. To z kolei będzie miało przełożenie na skompletowanie obrazu prehistorycznej wymiany handlowej, która bez wątpienia miała miejsce, lecz nie została jeszcze zbyt dobrze poznana.

Czytaj też: Rezydencja Waszyngtona zawierała skarby ukryte pod podłogą. Archeolodzy ustalili ich pochodzenie

Co ciekawe, objęte wykopaliskami stanowisko jest też miejscem istnienia struktur pochodzących z okresu od 1500 do 1300 roku p.n.e. W tym przypadku mówimy o pięciu różnych zagrodach, z czego cztery mają otwarty kształt, a jedna – zamknięty. Archeologom udało się też odnaleźć groby i stos pogrzebowy, fragmenty szpilek ze stopu miedzi, naszyjnik zawierający 40 bursztynowych elementów, a także kawałki ceramiki. Ze względu na obecność pozostałości osady wywodzącej się z epoki żelaza, nie można wykluczyć, że jej mieszkańcy mieli coś wspólnego z powstaniem tytułowych obiektów.