Kamienna skrzynia w dawnej świątyni. Prekolumbijski lud wciąż zastanawia archeologów

Zanim do obu Ameryk dotarli europejscy kolonizatorzy, na miejscu funkcjonowała wysoce rozwinięta cywilizacja. Jednym z jej istotnych elementów byli przedstawiciele ludu Tlatelolco. Niedawno archeolodzy zajmujący się badaniami mu poświęconymi dotarli do pewnej tajemniczej skrzyni.
Kamienna skrzynia w dawnej świątyni. Prekolumbijski lud wciąż zastanawia archeologów

O sprawie poinformowali przedstawiciele INAH, którzy prowadzili poszukiwania w obrębie jednej ze świątyń. To właśnie w trakcie tych działań natknęli się na wykonany z kamienia pojemnik, w którym znajdowały się różnego rodzaju rytualne ofiary. Poświęcone im badania powinny dostarczyć informacji na temat funkcjonowania tego miasta-państwa przed kilkoma stuleciami.

Czytaj też: Historia ludzkości do poprawki. Archeolodzy kompletnie przestrzelili datowanie

Stanowisko archeologiczne Tlatelolco obfituje w odkrycia, a jego historia jest równie intrygująca, co krwawa. Wystarczy wspomnieć, że kiedy konkwistadorzy dotarli w te okolice, to dochodziło do licznych starć z rdzenną ludnością. Zwieńczeniem tych konfliktów była bitwa z 1521 roku. Aztekowie pod wodzą Cuauhtémoca starli się z siłami hiszpańskimi, a śmierć w efekcie walk mogło ponieść nawet 40 tysięcy lokalnych mieszkańców. 

Ci ostatni posługiwali się językiem nahuatl i najprawdopodobniej zasiedlili wspomniany region w XIII wieku. Historycy porównują założone przez ten lud miasto, czyli Tlatelolco, do znacznie bardziej znanego Tenochtitlan. Mówi się wręcz, iż obie osady miały bliźniaczy charakter, a mieszkańcy tej ostatniej otrzymali schronienie w Tlatelolco, gdy ich własne miasto znalazł się pod oblężeniem prowadzonym przez siły Hernána Cortésa.

Prekolumbijski lud zamieszkujący Tlatelolco pozostawił po sobie między innymi kamienną skrzynię z całkiem bogatą zawartością

Co możemy natomiast powiedzieć na temat najnowszego znaleziska? Odkryta niedawno skrzynia najprawdopodobniej miała pełnić rolę ofiary złożonej pomiędzy 1375 a 1418 rokiem. Według ekspertów mogło to być związane z rozbudową świątyni. Była ona poświęcona bóstwo znanemu jako Tezcatlipoca, którego imię można przetłumaczyć na Dymiące Zwierciadło. Lokalni mieszkańcy najwyraźniej łączyli tę postać z opatrznością, zmiennością losu, grzechem i ciemnością.

Czytaj też: Zagadkowe znalezisko w Wilczym Szańcu. 5 szkieletów zszokowało archeologów

Skrzynia znajdowała się w obrębie ołtarza, również wykonanego z kamienia. Według archeologów mógł on pełnić istotną rolę wśród tamtejszej elity wojskowej, a jego zwieńczeniem była tytułowa skrzynia. W środku znajdowało się 59 niewielkich noży, a także 7 większych, wykonanych z obsydianu. Poza tym oczom archeologów ukazały się liczne bloki kopalu, czyli żywicy. Teraz naukowcy skupią się na poznaniu charakteru, w jakim wykorzystywano te artefakty oraz będą chcieli przekonać się, czy było ich w środku więcej.