Przedmioty z epoki żelaza znalezione w Polsce. Piorunujący efekt robót budowlanych

Budowa połączenia drogowego zwanego Wisłostradą, która rozpoczęła się we wrześniu zeszłego roku, przyniosła dość zaskakujący efekt. I nie chodzi bynajmniej o skutki bezpośrednio związane z transportem drogowym, lecz prawdziwą gratkę dla archeologów.
Przedmioty z epoki żelaza znalezione w Polsce. Piorunujący efekt robót budowlanych

Ci ostatni działali na długości ponad dwóch kilometrów analizując potencjalne skarby. W pewnym momencie ich uwagę zwróciła kolekcja przedmiotów, które okazały się pochodzić z epoki żelaza. Artefakty te są związane z przedstawicielami tzw. kultury przeworskiej, a w toku dalszych wykopalisk ich uczestnicy natknęli się także na obiekty pochodzące z innych epok.

Czytaj też: XIX-wieczna fabryka czekolady zachwyciła badaczy. Niesamowite znalezisko na terenie Europy

Inwestycja prowadzona na terenie Rzeszowa ma na celu stworzenie połączenia drogowego o wartości około 170 milionów złotych. Realizacja tego celu ma zakończyć się w okolicach 2026 roku, dlatego można się spodziewać, że na przestrzeni trzech lat archeolodzy jeszcze niejednokrotnie znajdą coś intrygującego na trasie objętej robotami.

Ostatnie znaleziska odnoszą się do kultury przeworskiej. Ta rozwijała się w epoce żelaza, a jej przedstawicieli można było spotkać na terenach dzisiejszej Polski w okresie od III wieku p.n.e. do V wieku. Nie jest do końca jasne, skąd wzięły się grupy powiązane z kulturą przeworską, choć najbardziej prawdopodobny wariant odnosi się do Wandalów, czyli plemion wschodniogermańskich.

Przedmioty z epoki żelaza znalezione w Rzeszowie okazały się powiązane z kulturą przeworską. Jej rozwój trwał w okresie od III wieku p.n.e. do V wieku

Nazwa tej kultury odnosi się do podkarpackiego miasta Przeworsk. Co ciekawe, archeolodzy oszacowali, jakoby nawet 70% wyrobów żelaznych powiązanych z kulturą przeworską powstało na bazie żelaza wydobywanego w okręgu świętokrzyskim. Poza tym sporą popularnością cieszyła się ceramika, a podstawę przetrwania stanowiło rolnictwo oraz hodowla zwierząt. 

Ostatnie prace archeologiczne objęły teren o powierzchni około 14 arów. Na tym obszarze uczestnicy wykopalisk odnaleźli około 100 obiektów w postaci jam, dołków posłupowych oraz prawdopodobnych pozostałości palenisk. W przypadku tych ostatnich nie ma jeszcze pewności co do faktycznego przeznaczenia, ale wstępne ustalenia wskazują właśnie na ich wykorzystanie w formie palenisk. Poza tym uwadze badaczy nie umknęły liczne fragmenty naczyń wykonanych z ceramiki.

Czytaj też: Średniowieczne jaskinie nie powstały naturalnie. Archeolodzy zlokalizowali w nich liczne artefakty 

Ostatnie tygodnie były dla archeologów działających na terenie naszego kraju naprawdę bogate w dokonania. Niedawno informowaliśmy przecież o znaleziskach, jakie miały miejsce na terenie jaskini Raj. Tamtejsi badacze zidentyfikowali liczne kości, które okazały się należeć do wymarłych gatunków bądź od dawna niewystępujących w Polsce, takich jak mamuty czy renifery. Ogromnym zainteresowaniem cieszył się również miecz znaleziony w korycie Wisły i mający ponad tysiąc lat. W tym przypadku pojawiły się teorie, jakoby pierwotnym właścicielem broni był wiking przybyły do Polski zanim w ogóle powstała państwowość naszego kraju.