Pustynia Gobi skrywa zaskakującą przeszłość. Polacy znaleźli tam narzędzia dawnej cywilizacji

Dziś pustynia Gobi to przede wszystkim piaski i skały, ale osiem tysięcy lat temu tamtejsze środowisko tętniło życiem. Współcześnie jeden z najbardziej suchych zakątków świata, okazuje się skrywać zaskakującą historię, która każe nam zupełnie inaczej patrzeć na to niegościnne środowisko. Co więcej, mongolska część Gobi przez długi czas uważana była za obszar marginalny pod względem osadnictwa prehistorycznego, lecz najnowsze badania publikowane w PLOS One całkowicie zmieniają tę narrację. Co takiego znaleźli naukowcy w tym pozornie martwym krajobrazie?
...

Stanowisko, które wszystko zmienia

Rozwiązanie przytoczonej zagadki kryje się w miejscu oznacznym jako FV92, położonym w centralnej Mongolii. To właśnie tam międzynarodowy zespół badaczy natrafił na coś wyjątkowego: kolekcję liczącą ponad 2700 kamiennych artefaktów. Znalezisko to przesuwa chronologię obecności człowieka w tej części Gobi.

Nasze badania pokazują, że ponad osiem tysięcy lat temu obszar dzisiejszej Pustyni Gobi miał zupełnie inne warunki środowiskowe – wyjaśnia Grzegorz Michalec, Uniwersytet Wrocławski

Czytaj też: Starożytny skarb Egiptu wraca do życia po dwóch wiekach zapomnienia. Międzynarodowy wysiłek ocalił grobowiec jednego z najpotężniejszych władców Egiptu

Miejsce odkrycia znajduje się w obrębie wyschniętego paleojeziora Luulityn Toirom. Zastosowanie metody luminescencji optycznie stymulowanej pozwoliło ustalić, że zbiornik wodny istniał i zapewniał sprzyjające warunki dla osadnictwa przed 8130 ± 83 lat. Trudno uwierzyć, patrząc na dzisiejszy krajobraz, iż to samo miejsce mogło kiedykolwiek gościć społeczności ludzkie. Analiza znalezionych przedmiotów ujawniła niezwykły poziom zaawansowania technologicznego ówczesnych mieszkańców. Społeczności te opanowały technologię mikroostrzową, wykorzystującą precyzyjną technikę naciskową do produkcji miniaturowych narzędzi. Rzemieślnicy poszukiwali niewielkich półproduktów, w postaci odłupków kamiennych o długości zaledwie 5-6 cm i szerokości około 0,5 cm. Te drobne elementy przetwarzano następnie na różnorodne narzędzia, od niewielkich wkładek do strzał po narzędzia gospodarcze takie jak wiertła czy szydła.

Przede wszystkim stosowali bardzo wyrafinowane metody produkcji narzędzi kamiennych – dodaje Michalec

Mobilność i strategia przetrwania

Jednym z ciekawszych aspektów odkrycia jest pochodzenie surowców. Badania wykazały, że używane jaspisy i chalcedony pochodziły z odległych źródeł. Niektóre z Doliny Krzemieni oddalonej o około 25 kilometrów, inne z Doliny Jaspisu znajdującej się około 57 kilometrów od stanowiska. Ta znaczna mobilność wskazuje na specyficzny model życia. Społeczności te charakteryzowały się obecnością sezonowych obozowisk i funkcjonowały w wyspecjalizowanych mniejszych podgrupach, które wykonywały określone zadania: zbieranie surowców, łowienie ryb czy polowanie. Analiza śladów użytkowania narzędzi dostarcza fascynujących szczegółów o codziennym życiu tych społeczności. Badania mikroskopowe ujawniły ślady różnorodnych aktywności, w tym działalności rzeźniczej, obróbki kości, przetwarzania materiałów roślinnych na kosze, pojemniki i odzież, a także obróbki drewna przy użyciu dwustronnych siekierek.

Niektóre narzędzia noszą ślady obróbki miękkich materiałów roślinnych, co może być dowodem zbierania włókien i materiałów roślinnych przetwarzanych na różne narzędzia i przedmioty codziennego użytku – wyjaśnia archeolog

Krajobraz, który przestał istnieć

Kontrast między prehistoryczną a współczesną Pustynią Gobi jest uderzający. Wczesny holocen charakteryzował się znacznie cieplejszym i bardziej wilgotnym klimatem niż poprzedzający go późny plejstocen. Region pokrywała rozległa sieć cieków wodnych i jezior u podnóża gór Ałtaj. Dzisiaj jest to natomiast jeden z najbardziej suchych i najmniej odpowiednich regionów dla osadnictwa ludzkiego na świecie. Zmiany klimatyczne, które nastąpiły po opuszczeniu stanowiska przez ludzi około 8000 lat temu, całkowicie przekształciły krajobraz. Początkowo procesy rzeczne przemieszczały pozostawione artefakty, a wraz z postępującym wysuszaniem klimatu główną rolę zaczęły odgrywać procesy eoliczne – erozja i transport powodowane wiatrem.

Czytaj też: Odnaleźli pieniądze diabła. Były ukryte przez ponad tysiąc lat

Odkrycia z Pustyni Gobi pokazują, jak prehistoryczne społeczności łowców-zbieraczy potrafiły adaptować się do zmieniających się warunków środowiskowych. Te wczesne grupy Homo sapiens wykazywały się nie tylko zaawansowanymi umiejętnościami technologicznymi, lecz dodatkowo strategicznym myśleniem o wykorzystaniu zasobów naturalnych. Stanowisko FV92 dostarcza rzadkiego przykładu kompleksowych badań nad prehistorycznym osadnictwem w suchych regionach Azji Centralnej, wypełniając istotne luki w naszej wiedzy o przeszłości tego fascynującego regionu.