Czegoś takiego nigdy nie udało się nagrać! Rekiny spłynęły się jak oszalałe

Na niezwykle rzadkim nagraniu uchwycono rekiny, które spłynęły do tuszy martwego walenia. To bardzo ważny materiał dla naukowców, ale i ostrzeżenie dla wszystkich zainteresowanych morską fauną.
Rekiny – zdjęcie poglądowe /Fot. Pexels

Rekiny – zdjęcie poglądowe /Fot. Pexels

Żarłacze tygrysie (Galeocerdo cuvier) to rekiny, które z natury są samotnikami, ale nic tak nie łączy jak wspólna ofiara. Zwierzęta te rzadko udaje się obserwować podczas wspólnego żerowania, nie mówiąc już o uchwyceniu tego na materiale wideo. Wyjątkiem jest materiał uwieczniony pod koniec czerwca przez drona – niezwykłe zdarzenie zaobserwowano u wybrzeży Hervey Bay w stanie Queensland w Australii.

Rekiny rozszarpują ciało humbaka

Około 50 żarłaczy tygrysich spłynęło się do zwłok humbaka. To zdarzenie jest przypomnieniem dla ludzi, aby trzymali się z dala od szczątków zwierząt morskich i pokazuje ważny związek ekologiczny między rekinami a waleniami.

Czytaj też: Fascynujący szkielet na dnie oceanu. Tam wciąż coś żyje

Daniel Clifton z z Departamentu Środowiska i Nauki Queensland mówi:

Tam, gdzie są martwe wieloryby, prawdopodobnie w pobliżu są rekiny, a ta wizja wyraźnie pokazuje, dlaczego tak jest. Śmierć jednego wieloryba, choć smutna, stanowi źródło życia dla wielu innych padlinożernych zwierząt, w tym ryb, rekinów i innych organizmów morskich. Mamy szczęście tutaj, że możemy doświadczyć tych naturalnych procesów z pierwszej ręki.

Na nagraniu widzimy cienie rekinów krążących wokół tuszy humbaka. Od czasu do czasu można zaobserwować pojedynczego osobnika, który podpływa i chwyta tuszę walenia, poruszając ciałem w przód i w tył, próbując go ugryźć. W pewnym momencie na filmie można zobaczyć żółtą chmurę unoszącą się spod wieloryba, rekiny atakują go od spodu – to prawdopodobny oznak gazów i soków żołądkowych przedostających się do wody.

Naukowcy badają przypadki padlinożerstwa wielorybów, takie jak ten, dopiero od ok. 30 lat i chociaż żarłacze tygrysie są częstymi gośćmi, nierzadko do ich gatunku dołączają inne, takie jak żarłacze białe lub żarłacze tępogłowe. U wybrzeży Australii obserwowano już sytuacje, w których żarłacze białe i żarłacze tygrysie żywiły się tuszami waleni w pozornym spokoju, ale czegoś takiego eksperci nie widzieli.

Daniel Clifton dodaje:

Prosimy ludzi, aby trzymali się z daleka od martwych wielorybów, które wypływają w pobliżu brzegu. Zwierzęta morskie mogą również przenosić choroby odzwierzęce, więc nigdy nie należy ich dotykać.

Szczątki humbaka zostały zakotwiczone w bezpiecznym miejscu, aby umożliwić kontynuację naturalnych procesów. Jest to piąty wieloryb, który zginął w wodach regionu Wide Bay w ciągu ostatniego tygodnia – prawdopodobnie z przyczyn naturalnych.

Czytaj też: Wieloryb został wyrzucony na plażę. W jego trzewiach znaleziono prawdziwy skarb

Kiedy waleń umiera, tłuszcz i gaz w jego ciele utrzymują go na powierzchni przez jakiś czas, ale kiedy padlinożercy dobierają się do jego szczątków, szkielet nieuchronnie zaczyna tonąć. Zjawisko to określa się mianem “upadku wieloryba”, a w takiej postaci – na dnie morskim – może stanowić źródło pożywienia dla flory i fauny przez całe dekady.