W nowej generacji producent wprowadził zauważalne zmiany w geometrii, wadze oraz funkcjonalności. Należy jednak podkreślić, że Krzberg v8 zachowuje uniwersalność: bez problemu można go przekształcić zarówno w miejski środek transportu z wolnobiegiem i prostą kierownicą, jak i w maszynę wyścigową.
Przeprojektowana rama dla lepszej wydajności
Kluczowe modyfikacje w wersji v8 dotyczą geometrii i kształtu rur. Konstrukcję gruntownie przemyślano, dodając powiększoną aerodynamiczną rurę dolną oraz spłaszczony profil górnej. Dzięki temu rower zyskał na sztywności, nie tracąc przy tym komfortu jazdy.
Czytaj także: Samochód to za dużo, a rower zbyt mało? Acticycle ma dla ciebie coś specjalnego
Powrót do klasycznego, lekko opadającego kształtu rury górnej pozwolił odciążyć konstrukcję o kilka gramów. Hydroformowanie rur dodatkowo zwiększyło jej wytrzymałość. Rama ze stopu aluminium 6061 (potrójnie kalandrowana) waży około 1700 gramów – nie jest to wynik rekordowy, ale naprawdę dobry jak na tę klasę rowerów.
Nowością są haki tylnego koła z grawerem 8bar i wymiennymi płytkami ze stali nierdzewnej. Po raz pierwszy w historii modelu pojawiły się też mocowania na bidon przy rurze podsiodłowej – praktyczny dodatek, który docenisz podczas dłuższych przejazdów.

Większy komfort i uniwersalność
Istotną zmianą jest zwiększenie prześwitu na opony do 32 mm. To nie tylko poprawa komfortu na nierównych miejskich nawierzchniach, ale i otwarcie na łagodniejsze trasy szutrowe. Szersze ogumienie lepiej tłumi wibracje i daje większą kontrolę.
Elastyczność konfiguracji pozostaje kluczową cechą:
- Wariant miejski: kierownica płaska, wolnobieg, hamulce – do codziennej eksploatacji
- Wariant sportowy: kierownica wyścigowa, stałe koło – dla amatorów sportu i rywalizacji
Ceny i możliwości personalizacji
Krzberg v8 dostępny jest w kilku wariantach cenowych. Samą ramę kupisz od 407 euro (ok. 1750 zł), zestaw rama + widelec aluminiowy startuje od 559 euro, a wersja z włóknem węglowym od 712 euro.
Dla osób szukających gotowych rozwiązań przygotowano dwa komplety:
- Krzberg v8 Crit (od 1235 euro) – nastawiony na treningi i wyścigi
- Krzberg v8 Urban (od 1215 euro) – stworzony do miejskich podróży
Podstawowy kolor to matowa czerń z błyszczącym logo. Za dopłatą 102 euro dostępne są limitowane wersje kolorystyczne: surowe aluminium lub efektowna „Aurora” z gradientem od błękitu po fiolet.

Należy jednak pamiętać, że marka niezmiennie podtrzymuje filozofię personalizacji, oferując narzędzie do samodzielnego komponowania roweru online. Pozwala to stworzyć spersonalizowany model bez nadmiernego obciążania portfela – choć ceny nie są już tak niskie jak w pierwszych edycjach.
Czytaj także: Tak powinien wyglądać rower uniwersalny. Oto Ribble CGR trzeciej generacji
Ósma generacja Krzberga to ewolucyjny krok naprzód. Przemyślane usprawnienia w geometrii i funkcjonalności czynią go bardziej uniwersalnym, choć nie bez pewnych kompromisów. Większy prześwit na opony to wyraźny plus dla miejskich realiów, a możliwość montażu bidonu – długo wyczekiwana zmiana. Ceny nie powalają, ale w kontekście jakości wykonania i niemieckiego pochodzenia brzmią rozsądnie. Dla fanów marki to na pewno ciekawa propozycja, choć sceptycy mogą zastanawiać się, czy warto dopłacać do najdroższych konfiguracji.