Niemcy odnaleźli rzymski pochówek, który zdradza sekrety tego regionu sięgające starożytności

Udział Rzymian w rozwoju naszych zachodnich sąsiadów, a nawet ich wpływ na poczynania mieszkańców tego, co z czasem stało się Polską, nie jest tajemnicą. Mimo to archeolodzy regularnie próbują łatać luki dotyczące wydarzeń, które miały miejsce w naszej części kontynentu w czasach starożytnych. Pomocne w tym kontekście okazuje się odkrycie dokonane niedawno na terenie Niemiec.
Niemcy odnaleźli rzymski pochówek, który zdradza sekrety tego regionu sięgające starożytności

Miało ono miejsce Delbrück, w zachodniej części Niemiec, w granicach kraju związkowego Nadrenia Północna-Westfalia. W toku trwających około miesiąca wykopalisk ich uczestnicy natknęli się na grób zawierający skremowane szczątki prawdopodobnego wojownika germańskiego. Wydaje się, że swego czasu służył on jednak w rzymskiej armii.

Czytaj też: Średniowieczny miecz zawiera wyjątkowy symbol. Wiemy, co oznaczał

Znalezisk było rzecz jasna więcej, ponieważ archeolodzy dotarli łącznie do niemal 400 różnych artefaktów i obiektów. Długa lista obejmuje między innymi bogato zdobioną klamrę paska, zwęglone ludzkie kości, pozostałości broni oraz kilka innych grobów z rzymskim rodowodem. 

Największe zainteresowanie wzbudził oczywiście domniemany germański wojownik związany z rzymskim wojskiem. Ustalenia na jego temat już teraz pozwalają lepiej zrozumieć okoliczności takiej służby przypadającej na końcówkę starożytności. Sven Knippschild, który kierował wykopaliskami, wyjaśnia, iż dokonane odkrycie nie tylko potwierdza powiązania wojskowe między lokalnymi populacjami a Imperium Rzymskim, ale dodatkowo pokazuje, jak silnie połączone były te kultury na krótko przed rozpoczęciem średniowiecza.

Co ciekawe, początkowo uczestnicy wykopalisk założyli, że mają do czynienia z pozostałościami wodopoju przeznaczonego dla zwierząt. Dopiero później zrozumieli, o co tak naprawdę chodzi. Do stworzenia tego obiektu wykorzystano wydrążony pień drzewa, a w środku twórcy umieścili szereg artefaktów, między innymi w postaci fragmentów zwierzęcej skóry. 

Pochówek znaleziony w zachodnich Niemczech liczy około 1600 lat. Zawiera szczątki germańskiego wojownika, który mógł służyć w rzymskiej armii

Ich wzrok przykuła inskrypcja, której obecność mogła być w pewnym sensie dziełem przypadku. Archeolodzy przypuszczają bowiem, jakoby około 1600 lat temu ktoś wykorzystał drewno pochodzące z okolicznego domu. W jednej z warstw naukowcy rozpoznali liczne zwęglone kości, wraz ze szklanymi koralikami oraz innymi przedmiotami, które dość jasno wskazują na rytualny charakter pochówku.

Czytaj też: Łodzie na środku pustyni zawierają ludzkie szczątki. Nikt się tego nie spodziewał

Wspomniane ozdoby miały postać sporego rozmiarów koralika o zielonym kolorze i dwóch mniejszych – kremowego oraz niebieskiego. Wstępne wnioski są zachęcające, ale i dość ograniczone, co badacze będą chcieli jak najszybciej zmienić. Z tego względu zamierzają wykorzystać możliwości dendrochronologii w celu datowania drewnianych fragmentów. Metoda radiowęglowa posłuży natomiast do oceny wieku samych szczątków. Wszystko po to, aby uzyskać jak najbardziej szczegółowy obraz praktyk kulturowych i pogrzebowych, jakie występowały w tej części Starego Kontynentu pod koniec epoki starożytnej.