To będzie najszybszy samolot na świecie. Jego poprzednika testowano w słynnej Strefie 51

SR-72 będzie najszybszym samolotem, jaki kiedykolwiek wzbił się w powietrze, a stanie się to już niebawem, bo w 2025 r. Nad tym projektem amerykańska armia pracuje od dawna, ale już dłużej nie jest w stanie utrzymać go w tajemnicy.
Jedna z dostępnych wizualizacji SR-72

Jedna z dostępnych wizualizacji SR-72

Lockheed SR-71 Blackbird do dzisiaj pozostaje najszybszym samolotem, jaki kiedykolwiek trafił do służby. Mimo iż od oblotu maszyny minęło już ponad 60 lat, to na zdjęciach wciąż wygląda ona groźnie i wyjątkowo nowocześnie. SR-71 osiągał prędkość maksymalną Mach 3,3 (ponad 4000 km/h) i mógł latać na wysokościach ponad 35 000 m. Pomimo ogromnego postępu technologicznego, do dzisiaj nie udało się stworzyć niczego bardziej oryginalnego.

Czytaj też: Oto prawdziwa duma lotnictwa USA. Tajemniczy szkic ujawnił NGAD

Nie powinno być niespodzianką, że amerykańska armia od wielu lat pracuje nad następcą Blackbirda, choć przez długi czas utrzymywała projekt w tajemnicy. Ale oczekiwanie powoli się kończy, a SR-72 jest coraz bliżej dziewiczego lotu. Będzie to najszybsza maszyna, jaka kiedykolwiek wzbiła się w powietrze, bo rozpędzi się nawet do ponad 6400 km/h.

Ten samolot przez długi czas był najpilniej strzeżoną tajemnicą amerykańskiej armii

SR-72 jest powszechnie uważany za naturalnego następcę SR-71, który ustanowił rekord prędkości w 1974 r. i został wycofany ze służby w 1998 r. SR-72 ma być maszyną hipersoniczną, bezzałogową i wielokrotnego użytku. Ma spełniać działania wywiadowcze, obserwacyjne i rozpoznawcze (ISR).

Czytaj też: Sekret Strefy 51, o którym nie wiedziałeś. USA chciały tym podbić orbitę

Według nieoficjalnych informacji, SR-72 nie jest podobny do swojego poprzednika, jest o wiele bardziej kanciasty i “nowoczesny”, choć też całkiem spory (30 m długości). Samolot wejdzie do służby przed 2030 r., zgodnie z planem USAF dotyczącym opracowania hipersonicznej broni uderzeniowej przez Lockheed Martin. Ta docelowo ma być na wyposażeniu SR-72, który będzie idealny do uderzania w cele w niebezpiecznych środowiskach, gdzie użycie samolotów załogowych byłoby niepraktyczne i zbyt ryzykowne.

Samolot SR-71 Blackbird /Fot. Wikimedia Commons

W przypadku SR-72 najmniej wiadomo tak naprawdę o jego napędzie. W ciągu 60 lat technologia silników odrzutowych znacznie się poprawiła, ale aby skutecznie działać na współczesnym polu bitwy, SR-72 musi poruszać się szybciej niż jakikolwiek inny samolot i osiągnąć prędkości hipersoniczne, co wbrew pozorom nie jest łatwe w przypadku 30-metrowej jednostki. Takie wartości osiągały dotychczas jedynie samoloty i statki kosmiczne o napędzie rakietowym, czyli demonstratory technologii jednorazowego użytku.

Konwencjonalne silniki turboodrzutowe i turbowentylatorowe mogą zapewnić SR-72 wystarczającą moc podczas startu i lądowania przy prędkościach poddźwiękowych, jednak nie są w stanie utrzymać prędkości hipersonicznej. Chociaż istnieją silniki odrzutowe, które mogą napędzać samolot do prędkości naddźwiękowych, nie można ich używać podczas startu i lądowania. Lockheed Martin zamierza wykorzystać mieszany układ napędowy oparty na turbinie (Turbine-Based Combined Cycle, TBCC). Ma on łączyć możliwości silników turbowentylatorowych stosowanych w wielu nowoczesnych samolotach taktycznych z silnikiem scramjet, który jest w stanie osiągnąć i utrzymać prędkość powyżej Mach 5, a nawet potencjalnie przekraczać Mach 10.