Oto prawdziwa duma lotnictwa USA. Tajemniczy szkic ujawnił NGAD

Czy szkic najbardziej tajnego samolotu właśnie został ujawniony na Instagramie? Skunk Works, słynny dział zaawansowanych projektów Lockheed Martin, w 80. rocznicę powstania firmy, drażni się z internautami i otwarcie mówi o tym, że jest wiele rzeczy, których nie może nam pokazać – jeszcze.
Tak może wyglądać NGAD – wizualizacja Lockheed Martin /Fot. Lockheed Martin

Tak może wyglądać NGAD – wizualizacja Lockheed Martin /Fot. Lockheed Martin

Terminem NGAD (Next Generation Air Dominance) zwykło się określać myśliwiec szóstej generacji, który zastąpi samoloty Lockheed Martin F-22 Raptor. W rzeczywistości to jednak coś więcej – nie sam załogowy myśliwiec, ale współpracujący z nim “lojalny skrzydłowy”, czyli samolot współpracujący (CCA, Collaborative Combat Aircraft). Takie połączenie ma sprawić, że NGAD będzie najpotężniejszą bronią latającą, jaką kiedykolwiek stworzył człowiek.

Czytaj też: Chiny dopięły swego. Jedne z najpotężniejszych myśliwców na świecie wreszcie mają nowe silniki

Nie wiadomo, ile będziemy musieli jeszcze czekać na NGAD, ale wszystko wskazuje, ze jesteśmy bliżej niż dalej. Ukryte przekazy, takie jak ten w jednej z ostatnich relacji Skunk Works na Instagramie, tylko nas w tym utwierdzają. Kiedy jednak możemy spodziewać się konkretów?

Ten szkic to kontrolowany wyciek NGAD? To możliwe

Szkic, który pojawił się na Instagramie wydaje się być załogowym samolotem taktycznym nowej generacji, choć niektórzy sugerują, że bliżej mu do CCA. Wiemy, że w ostatnich latach testowano co najmniej trzy demonstratory NGAD i niewykluczone, że projekt ostateczny będzie wypadkową sprawdzonych samolotów. Najprawdopodobniej doszło do selekcji i tylko dwie firmy walczą o możliwość zbudowania myśliwca 6. generacji.

Każdy załogowy NGAD będzie kosztował setki milionów dolarów, a do amerykańskiej armii powinno trafić ich docelowo 200. Taka eskadra jest niezbędna, bo samolot myśliwski 6. generacji ma zastąpić F-22, które są uważane za jedne z najdoskonalszych w historii. Zgodnie z przewidywaniami, załogowy samolot NGAD będzie zoptymalizowany pod kątem zasięgu, ładowności i technologii stealth, a nie maksymalnej manewrowości (jak w klasycznym myśliwcu).

Taki szkic wyciekł na Instagramie Skunk Works. Czy to faktycznie NGAD? /Fot. Skunk Works

Tajemniczy szkic, opublikowany przez Skunk Works, wygląda podobnie do tego, co widzieliśmy od wielu wykonawców, a zwłaszcza Lockheed Martin. Cechy charakterystyczne obejmują duży, zmodyfikowany kształt przypominający deltę, pozbawiony stateczników poziomych i pionowych oraz dużą, opływową czaszę. Można zatem domniemywać, że szkic faktycznie dotyczy NGAD, choć nie wiemy, w jakim zakresie.

Do ostatecznego wyboru załogowego samolotu NGAD pozostało jeszcze kilka miesięcy. Nie ma pewności, że Lockheed Martin wygra kontrakt, ale Skunk Works ma na to ogromną ochotę. Ujawniony szkic może także sugerować, że decyzja już została pojęta, nawet, jeżeli nie możemy jej usłyszeć.

Czytaj też: Koszmar pilotów dopiero się zaczyna. Powietrzna tarcza weszła na nowy poziom

Warto pamiętać, że US Navy ma swój własny, bardzo podobny program NGAD, który również rozważa załogowy myśliwiec taktyczny o nazwie F/A-XX, jako część podobnego ekosystemu walki powietrznej nowej generacji na lotniskowcu. Nic nie wskazuje na to, że projekt, który został ujawniony na Instagramie, nie reprezentuje również tego, a może służy jako symbol zastępczy dla obu. Era NGAD zbliża się wielkimi krokami – nikt nie będzie chciał odpuścić tego projektu, bo mówimy o ogromnych pieniądzach i jeszcze większym prestiżu.