Tysiące lat temu doszło tam do rewolucji. Stanowisko archeologiczne z Hiszpanii jest jak wehikuł czasu

W 1969 roku archeolog Ignacio Barandiarán natrafił na małe schronisko skalne u podnóża hiszpańskich Pirenejów. Miejsce wyglądało obiecująco, ale przez dekady właściwie o nim zapomniano, pozostawiając je w spokoju. Dopiero latem ubiegłego roku naukowcy postanowili dokładnie je zbadać. To, co znaleźli, było niczym wgląd w życie społeczności sprzed 7000 lat. I to takiej, która właśnie uczyła się nowego sposobu na przetrwanie.
...

Pół wieku oczekiwania na pełne odsłonięcie neolitycznego stanowiska

Stanowisko Huerto Raso odkryto w 1969 roku, a trzy lata później przeprowadzono tam jedynie pobieżne rozpoznanie. Chociaż potwierdziło ono obecność śladów neolitycznych, na kolejne, solidne prace wykopaliskowe trzeba było czekać aż 52 lata. Miejsce znajduje się w Parku Kulturowym Rzeki Vero, w sąsiedztwie licznych jaskiń ze sztuką naskalną. Dopiero w ubiegłym roku zespoły z Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie i Uniwersytetu w Saragossie rozpoczęły pierwszą kompleksową kampanię. Ich wysiłek szybko przyniósł rezultaty, potwierdzając obecność grup neolitycznych, które sezonowo korzystały z tego schronienia ponad siedem tysięcy lat temu.

Czytaj też: Wykopali starożytną toaletę i znaleźli coś przerażającego. Te pasożyty niszczyły całe rzymskie garnizony

Wykopaliska odsłoniły fascynujący obraz społeczności zawieszonej między epokami. Archeolodzy wydobyli typowe dla pierwszych rolników narzędzia krzemienne, ceramikę oraz żarna do przemiału ziarna. Odnaleziono też ślady lekkich konstrukcji, które mogły służyć jako sezonowe schronienia. Najbardziej wymowne okazały się jednak szczątki kostne. Przeważają w nich kości zwierząt dzikich, a nie udomowionych. To wyraźna wskazówka, że ci ludzie nie porzucili nagle łowiectwa na rzecz hodowli, ale sprytnie łączyli oba zajęcia.

Stanowisko Huerto Raso jest oknem na przeszłość, które pozwala nam lepiej zrozumieć rozwój społeczeństw ludzkich w starożytnym okresie neolitu na obszarze przedpirenejskim – tłumaczy Alejandro Sierra z Uniwersytetu Autonomicznego w Barcelonie

Przyszłe badania: co jeszcze kryje ziemia w Huerto Raso?

Teraz naukowcy czekają najbardziej żmudna, lecz przy tym kluczowa faza: laboratoryjne analizy zebranego materiału. W planach jest datowanie radiowęglowe, które ustali dokładny chronologię osadnictwa. Szczegółowe badania archeozoologiczne i archeobotaniczne rzucą więcej światła na dietę, gospodarkę oraz cykl roczny tych ludzi. Pozostaje pytanie, jak wyważali oni czas między polowaniami a pracą na roli i które zboża uprawiali w tym górskim regionie? Odkrycia z Huerto Raso świetnie uzupełniają wiedzę z innych stanowisk w okolicy, jak Cova Colomera. Razem tworzą one coraz wyraźniejszą mozaikę ilustrującą jedną z fundamentalnych zmian w dziejach.

Czytaj też: Pamiętacie pożar katedry Notre Dame? Ogień odsłonił tajemnicze szczątki

Chodzi rzecz jasna o moment, w którym człowiek zaczął aktywnie kształtować swoje otoczenie, zamiast tylko z niego czerpać. I nawet jeśli znaleziska nie zmieniają radykalnie naszej wiedzy o neolicie, to precyzyjnie ją uzupełniają. Pokazują, iż przejście do rolnictwa nie było nagłym skokiem, acz długim, mozolnym procesem, w którym przez pokolenia mieszano stare, sprawdzone metody z nowymi, ryzykownymi innowacjami. To właśnie w takich miejscach widać, jak powoli kładziono podwaliny pod świat znany nam dzisiaj.