Luksus towarzyszył im nie tylko za życia. Elitarne groby znaleziono w pobliżu starożytnego przybytku

W czasie istnienia Cesarstwa Rzymskiego nierówności społeczne potrafiły być naprawdę ogromne. Szczęśliwcy wywodzący się z wyższych warstw pławili się więc w luksusie, podczas gdy biedota żyła na skraju przetrwania. Niedawne wykopaliska odsłoniły groby poświęcone przedstawicielom tej pierwszej grupy.
Luksus towarzyszył im nie tylko za życia. Elitarne groby znaleziono w pobliżu starożytnego przybytku

Archeolodzy działali w środkowych Włoszech i odnaleźli pochówki, w których spoczywało co najmniej 67 osób. Już sama lokalizacja grobów sugerowała, że mogły być powiązane z rzymskimi elitami, wszak ten nietypowy cmentarz znajdował się w pobliżu ekskluzywnej willi. Niedaleko przebiegała też starożytna droga.

Czytaj też: Ta dolina to miejsce ostatecznej bitwy dobra ze złem. Znaleziono w niej kamień poświęcony Jezusowi

W toku wykopalisk ich uczestnicy wydobyli kości należące do aż 67 osób. W grobach złożono przedmioty mające najprawdopodobniej zapewniać wsparcie w świecie pozagrobowym. Wartość finansowa tych artefaktów stanowi kolejną sugestię wskazującą na elitarne pochodzenie zmarłych. W grobach umieszczono chociażby wykonaną ze złota biżuterię, skórzane obuwie czy fragmenty ceramiki.

Co ciekawe, sama willa niekoniecznie miała formę klasycznego domostwa. Zdaniem badaczy mogła pełnić rolę przypisywaną współcześnie hotelom. W przypadku takiego scenariusza budynek miałby pełnić rolę przystanku dla osób odwiedzających ten obszar słynnego imperium. Z tego typu miejsc mogli korzystać na przykład urzędnicy kontrolujący sytuację w podlegającym im regionie.

Groby znalezione we Włoszech pochodzą z okresu od II do IV wieku. Umieszczono w nich ciała wysoko postawionych osób

Uwagę naukowców zwrócił charakterystyczny stylu pochówku, który włoscy archeolodzy nazywają cappuccina. Jego wyróżniającą cechą było przykrywanie zmarłych warstwą składającą się z kamienia bądź ceramiki. Materiały te układano tak, aby kształtem przywodziły na myśl literę A. Nie wszystkie pochówki na terenie badanej nekropolii miały taką formę. Część szkieletów była pozbawiona tej dodatkowej warstwy, a niektóre ciała zostały skremowane i umieszczone w ziemi w naczyniach. 

Starożytny cmentarz funkcjonował w okresie od II do IV wieku, gdy Cesarstwo Rzymskie znajdowało się w dobrej kondycji. Prawdziwe problemy pojawiły się tam nieco później, gdy targane wewnętrznymi kłopotami imperium musiało stawić czoła najeżdżającym je od północy plemionom germańskim. W 395 roku doszło do podziału na Cesarstwa Rzymskiego na część wschodnią i zachodnią, natomiast w 476 roku Rzym oficjalnie skapitulował. 

Czytaj też: Miecz starszy od Polski na dnie Wisły! Pochodzi sprzed chrztu Mieszka I

Co ciekawe, w źródłach historycznych pojawiły się odniesienia do tzw. mansio, czyli swego rodzaju zajazdu, o którym była mowa. Znany jako Tabellaria, miał funkcjonować w pobliżu via Aurelia, dawnej drogi prowadzącej do Rzymu z okolic dzisiejszej Pizy. Dodajmy do tego fakt, iż nekropolię i ekskluzywną willę dzieli około 500 metrów, a stanie się jasne, że okoliczne pochówki mogły być powiązane z osobami zatrzymującymi się w tym mansio. 

Dotychczasowe badania poświęcone zmarłym skupiały się na określeniu ich płci oraz wieku. Naukowcy wykazali przy okazji, że chodzi o osoby, które w przytłaczającej większości na co dzień funkcjonowały w środowiskach miejskich. W ramach dalszych wysiłków archeolodzy chcieliby ustalić, czy groby zawierające więcej niż jedno ciało były przeznaczone dla członków tych samych rodzin. Poza tym zamierzają dokonać renowacji wydobytych przedmiotów.