Nowy zakaz w szkołach. Żadna stołówka szkolna nie będzie sprzedawać tego produktu

Ministerstwo Zdrowia przygotowało projekt rozporządzenia, które zmieni menu w szkolnych stołówkach i asortyment szkolnych sklepików. Wiele wytycznych zostało doprecyzowanych, a jeden produkt trafił na czarną listę.
popularny produkt zniknie ze szkolnych stołówek i sklepików

Źródło: Llio Angharad / Unsplash

Stołówka szkolna bez kawy

Projekt rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia zawiera opis wymagań, jakie musi spełnić stołówka szkolna i sklepik w zakresie żywienia dzieci i młodzieży. Celem jest nie tylko ograniczenie spożycia przez uczniów produktów zawierających nadmierne ilości dodanego cukru, soli i tłuszczu. W placówkach edukacyjnych będą trwać także prace nad wykształceniem w nowym pokoleniu nawyku jedzenia zbilansowanych posiłków przez przedstawianie im odpowiednich wzorców, a także sięgania po zdrowe przekąski i wodę zamiast słodzonych napojów gazowanych.

Czytaj też: Chcesz zadbać o zdrowie dziecka? Zrób mu normalne śniadanie do szkoły

Pierwszy paragraf projektu określa, jakie produkty będą mogły trafić do stołówek, sklepików i automatów z przekąskami, które znajdują się na szkolnych korytarzach. Lista zawiera:

  • pieczywo, pieczywo półcukiernicze i cukiernicze,
  • gotowe kanapki, sałatki i surówki,
  • mleko i produkty mleczne,
  • napoje roślinne i produkty roślinne naśladujące produkty mleczne,
  • warzywa i owoce świeże i suszone, koktajle owocowo-warzywne,
  • produkty zbożowe, w tym śniadaniowe,
  • orzechy i nasiona.

Projekt zawiera także granice zawartości cukrów, soli i tłuszczy w wymienionych wyżej produktach. Należy więc spodziewać się, że płatki zbożowe, jogurty i koktajle owocowe nie będą dosładzane, a w automatach z przekąskami nie będzie orzeszków solonych ani smażonych pestek. Produkty roślinne, które imitują produkty mleczne, mają być wzbogacone co najmniej o witaminę B12 i wapń. Wszystkie produkty muszą zmieścić się w 1 g soli na 100 g/ml (dla wyrobów cukierniczych 1,2 g), 10 g tłuszczu na 100 g/ml oraz 15 g cukru na 100 g/ml (13,5 g w przypadku napojów mlecznych i ich zamienników).

Napoje, które przygotuje stołówka szkolna na miejscu, są dopuszczone, ale nie mogą zawierać więcej niż 5 g cukrów dodanych na 250 ml produktu gotowego do spożycia. Napoje bez dodatku cukrów i słodzików (na przykład herbata i kawa zbożowa) można będzie kupić na terenie szkoły. Z jednym wyjątkiem. Z listy wyleciała uwielbiana przez osoby w różnym wieku kawa. Niezależnie od grup wiekowych, przebywających na terenie jednostki oświatowej, nie będzie wolno sprzedawać tam napojów z kofeiną.

Projekt ustawy zawiera także zasady komponowania jadłospisów, których przestrzegać będzie musiała każda stołówka szkolna i przedszkolna. Poza wymienionymi wyżej zasadami, dotyczącymi pojedynczych produktów, stołówki będą musiały zadbać o obecność warzyw i owoców w każdym posiłku. Liczba dań smażonych ma zostać ograniczona (nie więcej niż dwie na tydzień), a do smażenia ma być używany olej rzepakowy lub oliwa z oliwek, z sosów i zup zaś mają zostać usunięte koncentraty spożywcze, z wyłączeniem naturalnych, na przykład przecieru pomidorowego.

Ponadto co najmniej raz w tygodniu stołówka szkolna musi podać rybę. Nie jest to podyktowane tradycją kulinarną kraju i ryba wcale nie musi wylądować na talerzach uczniów w piątek. Chodzi o zawartość nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 w tłustych rybach morskich. Są one niezbędne do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania między innymi układu nerwowego.

Czytaj też: Polacy w końcu się zgadzają. Większość popiera ten zakaz w szkołach

Ponadto przynajmniej raz w tygodniu stołówka szkolna ma na obiad podać potrawę przygotowaną na bazie nasion roślin strączkowych, a mięso ma być podawane co najmniej dwa razy w tygodniu. To zostawia jeden dzień, w którym o menu zdecydować ma zarząd placówki. Projekt ustawy zachęca do sięgania po produkty sezonowe i pochodzenia lokalnego, jeśli to tylko możliwe.

Obiad, który będzie wydawać stołówka szkolna, ma stanowić 20 proc. zapotrzebowania energetycznego ucznia, jeśli jest to tylko jedno danie, a 30 proc. całodziennego zapotrzebowania, jeśli będzie składał się z dwóch dań. W przypadku przedszkoli posiłki w placówce powinny zapewnić dzieciom 75 proc. dobowego zapotrzebowania energetycznego.

W projekcie zaproponowano, by zmiany weszły w życie od 1 września 2026 roku. Tego samego dnia moc straci analogiczne rozporządzenie Ministra Zdrowia z 2016 roku.