Opancerzony gigant z czasów dinozaurów. Czym był Bolg amondol?
Bolg amondol to stworzenie, które wyglądało jak żywcem wyjęte z fantastycznych powieści Tolkiena. I nie jest to przypadkowe skojarzenie, ponieważ naukowcy świadomie nadali mu imię na cześć księcia goblinów Bolga z “Hobbita”. Epitet gatunkowy “amondol” w języku Sindarin oznacza “kopcowatą głowę”, co idealnie opisuje wygląd tego gada.
Bolg to świetnie brzmiące imię. To książę goblinów z „Hobbita”, a ja myślę o tych jaszczurkach jako o goblinopodobnych, zwłaszcza patrząc na ich czaszki — wyjaśnia paleontolog Hank Woolley
Czytaj też: Tajemnicze petroglify obok śladów dinozaurów w Brazylii. Starożytni ludzie zostawili nam fascynującą zagadkę
Ten prehistoryczny gad osiągał długość około 90 centymetrów, co czyniło go prawdziwym olbrzymem wśród jaszczurek. Dla porównania, był mniej więcej wielkości współczesnego warana stepowego. Choć brzmi to imponująco, w świecie zdominowanym przez dinozaury Bolg i tak pozostawał stosunkowo niewielkim drapieżnikiem. Jego najbardziej charakterystyczną cechą był kostny pancerz z osteodermów, który nadawał głowie charakterystyczny, kopcowaty kształt. Te kostne płytki tworzyły naturalną zbroję, chroniącą zwierzę przed atakami większych drapieżników. Monstersaury, do których należał Bolg, są spokrewnione ze współczesnymi jaszczurkami znanymi jako helodermy arizońskie. W prehistorycznych ekosystemach pełniły rolę średnich drapieżników, polując prawdopodobnie na małe ssaki, inne drobne zwierzęta czy też jaja dinozaurów.
Skarb ukryty w muzealnych zbiorach przez 20 lat
Historia tego odkrycia pokazuje, jak wiele tajemnic wciąż kryją muzealne zbiory. Szkielet znaleziono już w 2005 roku w Narodowym Pomniku Grand Staircase-Escalante, ale jego prawdziwe znaczenie rozpoznano dopiero po dwóch dekadach. To dobitnie świadczy o tym, że nawet najlepsze odkrycia czasami potrzebują lat, by doczekać się właściwej interpretacji. Mimo częściowego stanu zachowania, szkielet zawierał szeroki zakres kości: fragmenty czaszki, kręgi, kończyny i charakterystyczne osteodermy. Kluczowe było to, że wszystkie szczątki należały do jednego osobnika, co pozwoliło naukowcom na dokładną analizę ewolucyjną.
Gdy Bolg amondol przemierzał ziemię około 75 milionów lat temu, południe stanu Utah było częścią kontynentu zwanego Laramidią. To był świat sezonowych lasów, w którym dinozaury dzieliły przestrzeń z różnorodnymi gadami, tworząc niezwykle złożony ekosystem. Badania sugerują, iż w tym regionie żyły co najmniej trzy różne linie dużych jaszczurek drapieżnych. To odkrycie każe nam zrewidować dotychczasowe wyobrażenia o prehistorycznych ekosystemach. Okazuje się, że były one znacznie bardziej skomplikowane, niż sądziliśmy.
Czytaj też: Tajemniczy dinozaur zamieszkiwał kiedyś Ziemię. Ten gatunek to brakujący element
Chociaż te jaszczurki były duże, ich szkielety są dość rzadkie, a większość zapisu kopalnego opiera się na pojedynczych kościach i zębach. Wyjątkowy zapis dużych jaszczurek z Narodowego Pomnika Grand Staircase-Escalante może okazać się normalną częścią ekosystemów zdominowanych przez dinozaury z Ameryki Północnej — dodaje Joe Sertich
Co ciekawe, najbliższy znany krewny Bolga pochodził z pustyni Gobi w Azji, co wskazuje na fascynujące powiązania między kontynentami. Podczas gdy o migracjach dinozaurów w późnej kredzie wiemy już sporo, to odkrycie pokazuje, że również mniejsze zwierzęta podróżowały między niegdyś połączonymi kontynentami. Formacja Kaiparowits, z której pochodzi szkielet, to prawdziwy paleontologiczny skarbiec. Odkrycia takie jak Bolg amondol, tj. każdy taki gatunek, są niczym puzzle, które pomagają nam lepiej zrozumieć złożoność dawnych ekosystemów. Artykuł opisujący sukces paleontologów ukazał się w Royal Society Open Science.