
Ukryta funkcjonalność za piękną fasadą
Genialność tego rozwiązania polegała na jego dwuwarstwowości. Minojscy budowniczowie postawili najpierw grubą, wewnętrzną ścianę z nieociosanych, solidnych kamieni. Jej jedynym zadaniem było pochłanianie i powstrzymywanie ewentualnego spływu mas ziemnych i skalnych. Nie była to część, którą chcieliby eksponować. Dlatego od strony pałacowego dziedzińca przystawili do niej drugą, zewnętrzną ścianę. Ta była już wykonana z finezyjnie obrobionego, porowatego kamienia, idealnie wtapiającego się w architekturę całego założenia. W ten sposób udało się pogodzić bezpieczeństwo z niezwykłą dbałością o estetykę, która charakteryzuje kulturę minojską. Kierująca wykopaliskami dr Eksperci potwierdzają, iż ten system ochrony był kluczowy dla długowieczności budynku. Bez niego siły natury mogłyby zniszczyć pałac znacznie szybciej.
Czytaj też: Prehistoryczne grobowce z Azji zawierają enigmatyczne pochówki. To pozostałość po dawnej elicie
Odkrycie systemu zabezpieczeń to niejedyny skarb, jaki przyniosły ostatnie sezony wykopaliskowe. W północnej części kompleksu odsłonięto elitarne skrzydło rozłożone prawdopodobnie na kilka poziomów. Świadczą o tym pozostałości luksusowych pomieszczeń połączonych korytarzami, fragmenty fresków, gipsowe ościeżnice oraz podłogi z łupkowych płyt. Wśród znalezionych przedmiotów są kyliksy z okresu mykeńskiego oraz hellenistyczna oenochoe, czyli dzbany na wino z charakterystycznym, trójlistnym wylewem, ozdobiony płaskorzeźbionymi głowami, który datuje się na III wiek p.n.e. Intryguje także kamień o naturalnym, antropomorficznym kształcie, który mógł pełnić funkcję podobną do „fetysza” znalezionego niegdyś w Knossos. Sam pałac ma burzliwą historię. Zbudowany około 2000 r. p.n.e., został zniszczony przez trzęsienie ziemi w 1700 r. p.n.e., a następnie odbudowany. Ostateczny kres jego świetności przyniósł rok 1450 p.n.e.
Długie czekanie na zrozumienie
Ślady istnienia pałacu zauważył już na początku XX wieku Sir Arthur Evans, słynny odkrywca Knossos. To on odnotował istnienie potężnych murów w mieście Archanes i prowadził tam pierwsze, ograniczone prace. Prawdziwy przełom nastąpił jednak później, dzięki badaniom Yiannisa Sakellarakisa. Obserwując piwnice współczesnych domów, dostrzegł on, że wzniesiono je na znacznie starszych, minojskich fundamentach. Mapowanie tych pozostałości pozwoliło precyzyjnie określić centrum starożytnego kompleksu i doprowadziło do systematycznych wykopalisk, które trwają do dziś.
Jak widać, Minojczycy, bez zaawansowanych narzędzi pomiarowych czy symulacji komputerowych, potrafili precyzyjnie zdiagnozować zagrożenie i zaprojektować dla niego rozwiązanie, które było zarówno skuteczne, jak i dyskretnie wkomponowane w otoczenie. Ich dwuwarstwowa ściana to nie tylko świadectwo praktycznego geniuszu, lecz również subtelnego wyczucia, że to, co użyteczne, wcale nie musi szpecić.