Zagadkowe szczątki człowieka-smoka. Ich tajemnica sięga miliona lat wstecz

Na przełomie lat 80. i 90. na terenie chińskiej prowincji Hubei znaleziono czaszki, które nie pasowały do żadnego znanego nauce gatunku. W 2022 roku udało się wydobyć trzecią taką czaszkę, ale pomimo upływu lat i naukowych postępów badacze wciąż pozostają w kropce.
Zagadkowe szczątki człowieka-smoka. Ich tajemnica sięga miliona lat wstecz

Pojawiły się bowiem sugestie, jakoby chodziło o szczątki przedstawiciela gatunku takiego jak Homo erectus bądź Homo sapiens. Nie zabrakło też głosów wskazujących na udział tajemniczego człowieka-smoka. Takim mianem określa się Homo longi, którego po raz pierwszy opisano dzięki znalezisku dokonanemu w 1933 roku w mieście Harbin. 

Czytaj też: Staw wypełniony szczątkami to jeszcze nie sensacja. Archeolodzy zamarli, gdy odkryli co je łączy

Najnowsze ustalenia w tej sprawie mogą nieco rozjaśnić sytuację, choć trzeba mieć na uwadze fakt, iż mowa o artykule mającym formę preprintu. Kluczowym wnioskiem wyciągniętym przez autorów było powiązanie człowieka-smoka z trzema innymi czaszkami. Te zostały wydobyte w czasie wykopalisk w Yunyang. 

Chcąc wyjaśnić, czy możliwy jest związek człowieka-smoka z człowiekiem z Yunxian, naukowcy zrekonstruowali czaszkę tego ostatniego. Następnie zestawili jej kształt z występującym w przypadku innych przedstawicieli rodzaju Homo. Takie porównanie okazało się strzałem w dziesiątkę i być może doprowadzi do rozwikłania długoletniej zagadki.

Domniemane szczątki człowieka-smoka mogą być powiązane z tzw. człowiekiem z Yunxian. Dodatkowo komplikuje to próby poznania przeszłości ludzi na Ziemi

Członkowie zespołu badawczego dostrzegli bowiem na tyle liczne podobieństwa, że ich zdaniem może chodzić o wczesnego przedstawiciela linii, do której zaliczał się człowiek-smok. Ta obejmowałaby również tajemniczych denisowian, którzy sprawili naukowcom masę trudności. 

Najnowsza propozycja badaczy brzmi następująco: człowiek z Yunxian mógł być kimś w rodzaju ostatniego wspólnego przodka naszego gatunku z człowiekiem-smokiem. Ta zbliżona morfologia trzech różnych linii byłaby jak najbardziej możliwa, choć oczywiście dodatkowo utrudniałaby i tak już skomplikowaną sytuację, z jaką zmagają się naukowcy oddelegowani do opisywania historii człowieka. 

Czytaj też: Demograficzna anomalia w prehistorycznej osadzie. Archeolodzy nie mogli uwierzyć własnym oczom

O ile wspomniana czaszka człowieka-smoka ma co najmniej 146 tysięcy lat, tak w przypadku człowieka z Yunxian mówimy o zdecydowanie odleglejszym datowaniu. Tutaj chodzi bowiem o szczątki pochodzące z okresu od 940 tysięcy do 1,1 miliona lat temu. Gdyby jednak wziąć pod uwagę przypuszczalne daty narodzin linii H. longi oraz H. sapiens to wyjaśnienie nabierałoby kształtów.