
Precyzyjnie wykonana inskrypcja na bazaltowej płycie
Tabliczka o wymiarach 24 na 20 centymetrów zawiera 60 znaków rozmieszczonych w siedmiu rzędach, przy czym 39 z nich to symbole unikalne. Część artefaktu jest odłamana, co sugeruje, iż pierwotnie tekst mógł być bardziej rozbudowany. Badacze wciąż spierają się o pierwotny kształt płyty – czy był to prostokąt, elipsa, czy może naturalnie uformowany kamień. Analizy laboratoryjne potwierdziły, że tabliczka wykonana jest z lokalnego bazaltu pęcherzykowego. Szczególnie imponuje precyzja wykonania inskrypcji. Rzemieślnik najpierw zaznaczył kontury znaków za pomocą stożkowego wiertła, a następnie wygładził je zaokrąglonym narzędziem. Taka technika świadczy o wysokim poziomie zaawansowania, co odpowiadałoby okresowi późnej epoki brązu lub wczesnej epoki żelaza, na który wstępnie datuje się znalezisko.
Czytaj też: Starożytna czaszka pozostałością po brutalnym procederze. Jej odkrycie rzuca światło na wojny kantabryjskie
Naukowcy przeprowadzili szczegółowe porównania z ponad dwudziestoma znanymi systemami pisma. Wyniki okazały się zarówno fascynujące, jak i dezorientujące. Niektóre symbole wykazują podobieństwa do pism semickich, bramińskich i północnoiberyjskich. Pojedyncze znaki przypominają te spotykane w inskrypcjach z Bliskiego Wschodu, Indii, Egiptu, a nawet zachodniej części Półwyspu Iberyjskiego. Największe podobieństwa zauważono jednak do proto-kartwelskiego pisma z czwartego tysiąclecia p.n.e., używanego na terenach dzisiejszej Gruzji i Iberii. Badacze dostrzegli też analogie do alfabetów fenickich, aramejskich i greckich. Część z unikalnych znaków może reprezentować cyfry lub znaki interpunkcyjne, co sugeruje, że mamy do czynienia z rozwiniętym systemem alfabetycznym. Mimo tych licznych podobieństw, kluczowy pozostaje fakt, że inskrypcja z Bashplemi nie odpowiada żadnemu znanemu systemowi pisma. To nie jest po prostu nieodkryty wariant greckiego czy fenickiego alfabetu, lecz coś zupełnie nowego.
Nierozwiązana zagadka starożytnego pisma
Współczesna nauka wciąż nie potrafi odpowiedzieć na podstawowe pytania dotyczące tabliczki. Nie wiadomo, w którym kierunku należy odczytywać pismo – czy od lewej do prawej, prawej do lewej, a może w układzie bustrofedon, gdzie kolejne wiersze pisane są naprzemiennie w przeciwnych kierunkach. Równie tajemniczy pozostaje język zapisany na kamieniu. Badacze rozważają różne hipotezy dotyczące przeznaczenia inskrypcji. Wybór trwałego materiału jak bazalt oraz obecność powtarzających się symboli sugerują, jakoby tabliczka mogła dokumentować łupy wojenne, ważne przedsięwzięcie budowlane lub ofiarę dla bóstwa. Każda z tych teorii znajduje uzasadnienie w kontekście starożytnych społeczeństw.
Czytaj też: Pojazd sprzed 5200 lat wydobyty z jeziora. Jest starszy niż egipskie piramidy
Pojawiają się też nawiązania do mitycznego „Złotego Pisma”, które według greckich przekazów mieli udoskonalić Kolchidowie zamieszkujący zachodnią Gruzję. Problem w tym, iż nie zachowały się żadne materialne ślady tego systemu – Kolchidowie podobno pisali wyłącznie na organicznych materiałach, które dawno uległy rozkładowi. Autorzy badania opublikowanego w Journal of Ancient History and Archaeology zwracają również uwagę, że wiele przedchrześcijańskich manuskryptów mogło zostać zniszczonych wraz z rozprzestrzenianiem się chrześcijaństwa w regionie. Gruzja należy do zaledwie trzech narodów kaukaskich, które wykształciły własny język pisany, jednak jego początki wciąż pozostają niejasne.