Paleoantropologiczne śledztwo w tej sprawie obejmuje znalezioną żuchwę. Te wydaje się należeć do nieznanego jeszcze gatunku, który łączy w sobie cechy powiązane z neandertalczykami, denisowianami i Homo sapiens. Dotychczasowe ustalenia w tej sprawie zostały zaprezentowane na łamach The Journal of Human Evolution.
Wspomniane znalezisko zostało dokonane w Chinach. W toku analiz poświęconych tej żuchwie, członkowie zespołu badawczego doszli do wniosku, że jeśli mają do czynienia z nowym i nieznanym do tej pory gatunkiem, to był on przodkiem zarówno współczesnych ludzi, jak i neandertalczyków. Poza samą żuchwą naukowcy natrafili także na fragment czaszki oraz kilka kości tworzących kończyny dolne tajemniczego osobnika.
Ekspertyzy miały na celu ocenę morfologiczną oraz geometryczną żuchwy. Jak sądzą autorzy, jej trójkątna dolna krawędź i ogólna krzywizna budzą skojarzenia z tymi występującymi u człowiekowatych z późnego plejstocenu i współczesnych ludzi. Z drugiej strony, brak wyraźnie zarysowanego podbródka budzi raczej skojarzenia z bardziej odległymi gatunkami, które zamieszkiwały Ziemię w okresie środkowego plejstocenu.
Szczątki znalezione na terenie Chin pochodzą sprzed 300 000 lat. Analiza anatomiczna wykazała podobieństwa do co najmniej trzech różnych gatunków hominidów
Badania komplikują się jeszcze bardziej, gdy doczytamy, iż wyraźne wyrostki zębodołowe, Torus occipitalis, gruby korpus czy też wyraźny grzebień endokłykciowy i dobrze rozwinięty przyśrodkowy guzek skrzydłowy stanowią cechy wskazujące na korzenie sięgające środkowego plejstocenu. W ostatecznym rozrachunku rezultatom analiz anatomicznych najbliżej do cech typowych dla Homo erectus.
Jaki z tego wniosek? Jak proponują autorzy, współczesne cechy człowieka mogły zacząć pojawiać się u dawnych gatunków już 300 000 lat temu. Widać też, że różnorodność morfologiczna hominidów z późnego środkowego plejstocenu występujących wtedy w Azji Wschodniej była wyższa niż mogło się wydawać. W tle przejawiają się nawet rzekome powiązania z denisowianami.
Być może mówimy po prostu o nieznanym jeszcze gatunku, który łączył w sobie cechy wielu innych. Nie można też wykluczyć scenariusza sugerującego, iż dokonana wcześniej identyfikacja poszczególnych gatunków była błędna. Za najbardziej prawdopodobny wariant sami zainteresowani uznają natomiast ten, w którym badany przez nich gatunek stanowił ogniwo łączące współczesnych ludzi, neandertalczyków, a także denisowian. W nawale niewiadomych pewne jest jedno: historia ludzkości jeszcze wielokrotnie nas zaskoczy.