Można bać się szczęścia
Gdy sprawy układają się po Twojej myśli, stajesz się podejrzliwy? Łatwiej przychodzi Ci narzekanie niż mówienie o tym, co dobre? Znajomi mówią ci, że negatywnymi myślami bojkotujesz własne szczęście? A może ten opis pasuje do kogoś bliskiego? Niektórzy po prostu nie potrafią cieszyć się szczęściem.
Ta irracjonalna niechęć do odczuwania szczęścia zyskała naukową nazwę - to "cherophobia". Określenie zaczerpnięte z greki (‘chairo’ - raduję się) oznacza po prostu strach przed doznawaniem przyjemnych uczuć. Lęk budzi nie sama przyjemność, ale przekonanie, że jeśli popuścisz cugle i pozwolisz sobie na radość i beztroskę, stanie się coś strasznego.
Cherofobia nie jest pojęciem powszechnie stosowanym, nie znalazła się też w klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego DSM-5. Jednak zdaniem lekarzy nie brakuje pacjentów podejmujących terapię z tą formę lęku.
Kim jest cherofob?
Osoba, która cierpi na cherofobię prawdopodobnie nie jest permanentnie nieszczęśliwa, natomiast - co charakterystyczne - unika sytuacji, które mogłyby wprawiać ją w bardzo dobry nastrój.
Jakie są najbardziej symptomatyczne zachowania osoby dotkniętej tym zaburzeniem lękowym? Cherofob:
- unika sytuacji, które mogłyby wywołać w nim pozytywne uczucia ze względu na obawę, że stanie się coś złego,
- martwi się na zapas,
- uważa, że za radość trzeba płacić wysoką cenę,
- odczuwa niepokój przed spotkaniem towarzyskim,
- jest przekonany, że radość czyni człowieka gorszym, niemoralnym, godnym pożałowania,
- jego zdaniem okazywanie zadowolenia jest niewłaściwe.
- To poczucie beznadziei. Boisz się lub unikasz tego, co mogłoby dać ci zadowolenie, bo cały czas czujesz, że to nie potrwa długo - mówi Stephanie Yeboah w rozmowie z The Metro o tym jak to jest żyć z cherofobią.
- W moim przypadku objawy cherofobii wywoływały głównie sukcesy takie wygranie przetargu, wykonanie trudnego zadania lub zdobycie klienta. To wszystko sprawiało, że czułam się nieswojo - opowiada.
Mechanizm sabotowania własnego szczęścia
Jak wyjaśnia psychiatra dr Carrie Barron, związana z Psychology Today, przyczyn cherofobii i hedonofobii (lęku przed odczuwaniem przyjemność) należy szukać w okresie, w którym kształtowała się nasza osobowość - w dzieciństwie.
- W dzisiejszych czasach, gdy tak wiele mówi się o dążeniu do szczęścia, strach przed odczuwaniem pozytywnych emocji może wydawać się czymś nieprawdopodobnym - pisze. Jeśli natomiast spojrzymy na ten mechanizm przez pryzmat dzieciństwa, okaże się że to zjawisko jest dużo bardziej zrozumiałe i powszechne. Jego źródła można wiązać z systemem kar i nagród stosowanym przez rodziców. Jeśli stosunkowo często spotykała nas kara, po tym jak odczuwaliśmy przyjemność, mógł się w nas wykształcić mechanizm sabotowania własnego zadowolenia.