Meksykańska jaskinia zawiera cenne informacje o dawnych mieszkańcach. Różnorodność szczątków zadziwia

W malowniczych rejonach meksykańskiego stanu Quintana Roo znajduje się miejscowość Tulum. Słynie ona między innymi ze stanowiska archeologicznego stanowiącego pamiątkę po mieszkających tam Majach. Niedawno naukowcy przeprowadzili badania poświęcone jednej z okolicznych jaskiń.
Meksykańska jaskinia zawiera cenne informacje o dawnych mieszkańcach. Różnorodność szczątków zadziwia

Jak się okazało, zawiera ona dowody na temat jednego z ostatnich majańskich miast, które upadło pod naporem konkwistadorów. Majowie mieszkali tam aż do XVI wieku, a przybysze z Europy – tacy jak Juan Díaz, pisali o Tulum w swoich notatkach. W ramach ostatnich prac archeologicznych udało się zlokalizować jaskinię przykrytą głazem.

Czytaj też: Gigantyczne postacie nie przypominają ludzi. Ktoś narysował je 2000 lat temu

Usunięcie tej skały doprowadziło do wyjawienia dość brutalnej prawdy: kamień przedzielił na pół szkielet, którego część znajdowała się w jaskini, a reszta – poza nią. Dalsze wysiłki archeologów doprowadziły natomiast do odnalezienia dwóch małych komór. Jedna znajdowała się w południowej części jaskini, a druga – w północnej. Jeśli chodzi o ich wymiary, to mowa o długości mniejszej niż 3 metry, szerokości rzędu 2 metrów oraz około 50-centymetrowej wysokości.

Jaskinia w okolicach Tulum zawiera co najmniej osiem ludzkich szkieletów. Znajdowały się one w dwóch komorach o długości niecałych 3 metrów

Komory okazały się przeznaczone do grzebania zmarłych. Naukowcy powiązani z Narodowym Instytutem Antropologii i Historii zlokalizowali osiem pochówków, przede wszystkim osób dorosłych. Jako że panujące wewnątrz warunki były sprzyjające, to szczątki zachowały się w dobrym stanie. 

Czytaj też: 4-latka znalazła wrak statku. Kryje się za nim tragiczna historia

Poza ludzkimi kośćmi, badacze zidentyfikowali także pozostałości innych zwierząt. Mowa o szczątkach naprawdę zróżnicowanych gatunków: od psów, myszy i oposów, przez nietoperze, jelenie, tapiry, ptaki, żółwie, legwany, aż po ryby, rekiny, ślimaki czy żaby. To tylko część długiej listy, ale trzeba przyznać, że przytoczona różnorodność robi ogromne wrażenie. Jeśli zaś chodzi o ludzkie szkielety, to datowanie trzech z nich wskazuje na pochodzenie z okresu między 1200 a 1550 rokiem. Do takich wniosków naukowcy doszli w oparciu o analizy poświęcone znalezionym fragmentom ceramiki. Być może za sprawą dalszych ekspertyz uda się dowiedzieć więcej na temat zmarłych, na przykład to, co było przyczyną ich śmierci.