Udało się rozwiązać wieloletnią zagadkę dotyczącą dinozaurów

Dinozaury przez długi czas uznawano za zimnokrwiste czy też zmiennocieplne. Nowe badania w tej sprawie sugerują natomiast, że w rzeczywistości mogło być zupełnie odwrotnie.
Udało się rozwiązać wieloletnią zagadkę dotyczącą dinozaurów

Ustalenia zespołu kierowanego przez naukowców z Uniwersytetu Yale zostały opublikowane na łamach Nature. Pomogła im przełomowa metoda analizy tempa metabolizmu zwierząt i to w odniesieniu nie tylko do tych, które żyją współcześnie, ale również do wymarłych przed milionami lat. Jak działa to w przypadku tych drugich? Wskazówek dostarczają kości, w których znajdują się poszlaki co do ilości tlenu wdychanego przez zwierzęta.

Kości kluczem do rozwiązania zagadki

Okazało się, iż dinozaury i pterozaury miały niezwykle wysokie tempo przemiany materii. Sugeruje to, że były one stworzeniami ciepłokrwistymi, czyli stałocieplnymi. Obecnie do tego grona zalicza się ptaki i ssaki. Wydajność, z jaką dany organizm przekształca tlen w energię, jest związana z jego metabolizmem. Właśnie dlatego zwierzęta stałocieplne zazwyczaj mają wysokie tempo metabolizmu, co sprawia, iż muszą mieć dostęp do większych ilości tlenu i spożywania większej ilości pokarmu. W ten sposób są w stanie utrzymać odpowiednią ciepłotę ciała.

Ich przeciwieństwem są natomiast organizmy zmiennocieplne, czyli na przykład ryby, płazy i gady. Jak można się domyślić, ich metabolizm jest niższy, a co za tym idzie – cechują się mniejszym zapotrzebowaniem na tlen i energię pochodzącą z pożywienia. Kiedy zwierzęta – bez względu na to czy są stałocieplne czy zmiennocieplne – oddychają, uruchamia się łańcuch reakcji biochemicznych, które pozostawiają w ich kościach molekularne produkty odpadowe. Ilość wytworzonych w ten sposób odpadów zależy bezpośrednio od ilości zużytego tlenu.

55 gatunków objętych badaniami

Kluczowy pozostaje przy tym fakt, że takie wskaźniki mogą przetrwać próbę czasu i na ich podstawie można wyciągać wnioski nawet w oparciu o analizy skamieniałości. Autorzy nowych badań w tej sprawie twierdzą, że świat nauki może teraz dojść do konsensusu, który zakłada, iż większość dinozaurów była stałocieplna.  Łącznie ich metoda została zastosowana w odniesieniu do kości udowych 55 różnych gatunków zwierząt, wliczając do tego grona dinozaury, pterozaury, plezjozaury oraz współcześnie żyjące ptaki, ssaki i gady.

Porównując profile molekularne poszczególnych gatunków badacze byli w stanie ocenić, które z nich były stało- a które zmiennocieplne. Większość gatunków okazała się  stałocieplna, a niektóre wymarłe przed milionami lat zwierzęta miały szybszy metabolizm niż współczesne ssaki. Pojawiły się też takie jak na przykład stegozaur i triceratops, które miały niższe tempo przemiany materii, porównywalne do współczesnych gadów zimnokrwistych.