Polują na nią włóczniami i bronią palną. Największa żaba świata skrywa tajemnice afrykańskich lasów

W gęstych lasach deszczowych Afryki Zachodniej kryje się stworzenie, którego rozmiary mogą zaskoczyć nawet doświadczonych przyrodników. Mowa o żabie goliat, płazie tak dużym, że swobodnie mogłaby konkurować wielkością z przeciętnym kotem domowym.
...

Goliat płochliwy, żaba goliat (Conraua goliath) osiąga do 75 cm długości z wyprostowanymi nogami i masę przekraczającą 3 kg. Choć przetrwał na Ziemi ok. 250 mln lat, dziś jego przyszłość wisi na włosku. W ciągu zaledwie półtorej dekady populacja tego płaza skurczyła się o ponad 70 proc. To zatrważające tempo, które każe zastanowić się nad skutecznością dotychczasowych metod ochrony.

Żaba goliat jak kot domowy

Te majestatyczne płazy zamieszkują wyłącznie wąski pas terenu w Kamerunie i Gwinei Równikowej, zawsze w pobliżu wartkich rzek i strumieni na wysokościach poniżej 1000 m. Co ciekawe, w przeciwieństwie do swoich mniejszych krewniaków, żaby goliat praktycznie nie wydają dźwięków. Brak worka głosowego czyni je niemal bezgłośnymi, choć badacze podejrzewają, że mogą komunikować się przy pomocy cichych gwizdów.

Czytaj też: Siedem lat bez ruchu w jaskini. Ten niezwykły płaz rzucił wyzwanie naukowcom

Fascynujący jest nie tylko ich ostateczny rozmiar, ale także proces dorastania. Kijanki żaby goliat rodzą się niewiele większe od potomstwa zwykłych żab, co czyni ich późniejszą transformację w kilkukilogramowe olbrzymy prawdziwym cudem natury. Ta niezwykła przemiana od lat intryguje naukowców i stanowi dowód na złożoność ewolucji.

Żaba goliat

Przełomowe badania z 2019 r. rzuciły nowe światło na przyczyny gigantyzmu tego gatunku. Okazało się, że samce budują specjalne gniazda z kamieni w pobliżu rzek, tworząc bezpieczne schronienia dla jaj i kijanek. Te konstrukcje chronią młode przed drapieżnikami i silnym prądem górskich rzek.

Mimo międzynarodowych wysiłków ochronnych sytuacja gatunku wciąż się pogarsza. Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody wpisała żabę goliat na listę gatunków zagrożonych, a liczby mówią same za siebie. Tam, gdzie jeszcze 15 lat temu można było spotkać dorosłe osobniki w ciągu godziny spaceru od wiosek, dziś potrzeba 3-5 godzin wędrówki w głąb lasu, by natrafić na pojedyncze okazy.

Temu płazowi najbardziej zagraża człowiek

Głównym zagrożeniem pozostaje działalność człowieka. Wylesianie, rozwój rolnictwa i rozrastające się osiedla niszczą naturalne siedliska tych żab. Do tego dochodzi zanieczyszczenie rzek, w których spędzają większość życia. Najbardziej niepokoi jednak skalę nielegalnych polowań. W Kamerunie od 2020 roku gatunek ten posiada status klasy A, co oznacza pełną ochronę prawną, jednak rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.

Czytaj też: Największa ropucha olbrzymia na świecie. Oto “Toadzilla”

Myśliwi stosują różnorodne metody łowieckie od sieci przez włócznie aż po broń palną. Szczególnie intensywne polowania odbywają się w porze suchej między listopadem a kwietniem, gdy niski poziom wody ułatwia lokalizację żab. Najbardziej narażone są większe samice opiekujące się gniazdami, które stają się łatwym celem.

Ekonomiczna strona tego procederu również budzi niepokój. Ceny na lokalnym rynku wahają się od 1500 do 5000 franków CFA za świeży okaz, a żywe żaby przeznaczone na eksport mogą osiągać wartość nawet 20 000 franków CFA. Dla lokalnych społeczności są to znaczące kwoty, co znacznie utrudnia egzekwowanie zakazów.

Niepokojące rozbieżności w oficjalnych danych dodatkowo komplikują sytuację. Podczas gdy baza CITES odnotowała eksport co najmniej 220 osobników z Kamerunu w latach 1998-2019, tamtejsze Ministerstwo Leśnictwa i Dzikiej Przyrody nie udokumentowało żadnego handlu w latach 2008-2017. Ta luka w danych wskazuje na systemowe problemy z monitorowaniem i egzekwowaniem przepisów.

Badania wśród lokalnych społeczności pokazują głęboko zakorzenioną tradycję polowań. Aż 99 pro. respondentów w Kamerunie rozpoznaje żabę goliat, a 71 proc. przyznaje, że głównym celem polowań jest konsumpcja lokalna. Pozostałe 29 proc. wskazuje na eksport jako główny powód odłowów. W niektórych społecznościach, jak Bagyeli w Nyé’été, polowanie na te żaby stanowi element tradycyjnych obrzędów, co podkreśla ich kulturowe znaczenie.

Rząd Gwinei Równikowej próbuje znaleźć kompromis ustalając limit 300 żab, które mogą być legalnie eksportowane rocznie. To krok w dobrym kierunku, choć trudno ocenić jego rzeczywistą skuteczność bez odpowiedniego systemu kontroli.

Skuteczna ochrona żaby goliat wymaga zrównoważonego podejścia łączącego badania naukowe z uwzględnieniem potrzeb lokalnej ludności. Konieczne są dalsze analizy dynamiki populacji i zrównoważonego poziomu odłowów. Równie ważne jest zrozumienie społeczno-ekonomicznego znaczenia tego gatunku dla mieszkańców i wypracowanie rozwiązań, które pogodzą ochronę przyrody z ludzkimi potrzebami.