Izrael użył eksperymentalnej broni. Żelazny Promień to ich ostatnia linia obrony

Izraelska broń przyszłości, znana jako Żelazny Promień, wkrótce zyska zdolność bojową. System przeznaczony jest do niszczenia pocisków krótkiego zasięgu znajdujących się zbyt blisko, aby mogła je przechwycić popularna Żelazna Kopuła.
Żelazny Promień doczeka się także wersji morskiej /Fot. Rafael

Żelazny Promień doczeka się także wersji morskiej /Fot. Rafael

W obliczu trwającego kryzysu wojennego przeciwko Hamasowi, Izrael użyje swój najnowocześniejszy system broni laserowej, znany jako Żelazny Promień. Miał on wejść do służby dopiero za kilka lat, ale prace przyspieszono ze względu na napiętą sytuację w regionie. Żelazny Promień będzie idealnym uzupełnieniem Żelaznej Kopuły, która broni Izraela od 2011 roku. Sprawdza się ona idealnie do wykrywania pocisków w odległości do 70 km, ale nie radzi sobie z bliższym zagrożeniem.

Żelazny Promień to technologia w stylu “Gwiezdnych wojen”

Żelazny Promień to izraelski laserowy system obrony powietrznej, zaprojektowany przez firmę Rafael Advanced Defense Systems przy wsparciu Mafat. Został on zaprezentowany w lutym 2014 r. jako wsparcie Żelaznej Kopuły. W 2022 r. system przeszedł pomyślne testy poligonowe.

Czytaj też: Żelazna Kopuła w nowym wydaniu. Amerykanie wchodzą na wyższy poziom obrony przeciwrakietowej

Żelazny Promień będzie szóstym elementem izraelskiego zintegrowanego systemu obrony przeciwrakietowej, obok Strzały 2, Strzały 3, Procy Dawida i Żelaznej Kopuły. System przeznaczony jest do niszczenia pocisków krótkiego zasięgu, znajdujących się zbyt blisko, aby system Żelaznej Kopuły mógł je przechwycić. Ma zasięg do 7 km i może celować zarówno w rakiety, jak i drony kamikadze. Broń ta jest określana przez media technologią w stylu “Gwiezdnych wojen”.

Żelazny Promień będzie bronił Izraela /Fot. Rafael

Żelazny Promień wykorzystuje laser światłowodowy do zniszczenia celu w powietrzu – może działać samodzielnie lub przy zewnętrznym sygnale jako część systemu przeciwlotniczego. Zagrożenie jest wykrywane przez system nadzoru i śledzone przez platformy pojazdów w celu nawiązania kontaktu. Głównymi zaletami stosowania broni o energii ukierunkowanej w porównaniu z konwencjonalnymi rakietami przechwytującymi są niższe koszty strzału, nieograniczona liczba strzałów, niższe koszty operacyjne i mniejsza siła robocza. Nie ma również żadnych odłamków przechwytujących, które mogłyby spaść na chroniony obszar.

Od 2016 r. Żelazny Promień był finansowany głównie przez izraelskie Ministerstwo Obrony (MON), a Rafael dążył do zwiększania zasięgu systemu i współpracował z innymi firmami w celu dalszego rozwoju prototypu. W grudniu 2022 r. Rafael i Lockheed Martin ogłosili wspólne wysiłki na rzecz stworzenia laserowego systemu obrony w oparciu o projekt Żelaznego Promienia. Celem jest wyprodukowanie systemu pary laserów na ciele stałym, które po połączeniu mogłyby zwiększyć moc do 300 kW i wykorzystywać więcej niż jedną wiązkę do jednoczesnego niszczenia więcej niż jednego celu.

Warto zaznaczyć, że pod koniec 2022 r. firma Rafael poinformowała, że system nadal potrzebuje 2-3 lat do osiągnięcia pełnej mocy ponad 100 kW, ale obecna sytuacja w Izraelu wymusiła intensyfikację prac. Inżynierowie Rafaela wiedzą, co robią, gdyż rozwijają technologię laserową od 20 lat, choć ostatnie dwa lata prac nad Żelaznym Promieniem były szczególnie intensywne.