Guardbridge. Kapsuła czasu sprzed 12 tysięcy lat
Badania w Guardbridge prowadzone były w latach 2017-2021 na zlecenie firmy deweloperskiej Persimmon Homes North Scotland. Wykopaliska odsłoniły wyjątkową stratygrafię archeologiczną z najwcześniejszymi warstwami pochodzącymi sprzed około 10 000 roku p.n.e. W najgłębszych partiach znaleziono rozsypane krzemienie, świadczące o obecności łowców-zbieraczy z późnego paleolitu. To fascynujące, jak każde kolejne pokolenie wybierało dokładnie to samo miejsce na swoją siedzibę. Warstwy archeologiczne układały się niczym strony książki: każda opowiadająca inną historię o ludziach, którzy tam żyli.
Czytaj też: Sensacja archeologiczna w Bułgarii. Odnaleźli szkielet trackiego wojownika
Jednym z ciekawszych znalezisk było mezolityczne palenisko datowane na okres między 4320 a 4051 rokiem p.n.e. Wokół ogniska archeolodzy odkryli wypalone narzędzia kamienne ułożone w charakterystyczny wzór przypominający gwiazdę. Powyżej tych warstw znaleziono dowody na obecność pierwszych rolników w regionie Fife. Liczne doły zawierające spalone ziarna zbóż, żarna i fragmenty naczyń świadczą o przejściu od koczowniczego trybu życia do osiadłego rolnictwa. Osady z epoki brązu przyniosły dowody na rozwój zaawansowanych technologii. Odkryto okrągłe domy wypełnione skorupami naczyń i kośćmi zwierząt, a także rzadkie formy odlewnicze do wyrobu broni i narzędzi. Szczególnie poruszający był detal znaleziony na werandzie jednego z domów. Było to miejsce, w którym ktoś siedział i obrabiał krzemień na narzędzia. Rozrzucone odłupki kamienia utrwaliły ten moment sprzed trzech tysięcy lat. Najpóźniejsze warstwy prehistoryczne zawierały fort z epoki żelaza, używany prawdopodobnie od późnej epoki brązu aż po okres rzymski. Znalezione wrzeciona i ciężarki tkackie dowodzą, że mieszkańcy fortu produkowali wełniane tkaniny, a fragmenty łupkowych bransolet świadczą o ich dbałości o wygląd.
Przełomowe odkrycia w całej Szkocji
Guardbridge to tylko jeden z wielu spektakularnych projektów archeologicznych realizowanych w Szkocji. Firmy archeologiczne często prowadzą wykopaliska ratunkowe, wyprzedzając inwestycje deweloperskie, co pozwala na odkrywanie nieznanych dotąd skarbów przeszłości. W Carnoustie w hrabstwie Angus archeolodzy odkryli największą znaną w Szkocji neolityczną halę drewnianą. Konstrukcja z około 4000 roku p.n.e. miała imponujące rozmiary – 35 metrów długości i 9 metrów szerokości.
Była to stała konstrukcja o długości 35 m i szerokości 9 m, zbudowana z dębu, z przeciwległymi drzwiami w pobliżu jednego końca budynku — poniformowali przedstawiciele Guard Archaeology
Obok hali znaleziono skarb z epoki brązu (1118-924 p.n.e.) zawierający miecz, grot włóczni ze złotą opaską i ozdobną szpilę. To dowód na to, że region był zamożny i miał dostęp do egzotycznych materiałów. W South Ayrshire, w miejscowości Curragh, archeolodzy natrafili na osadę z epoki żelaza otoczoną palisadą. W wykopie pod palisadą znaleźli rzymską emaliowaną broszę z II wieku. Był to przedmiot, który nigdy nie powinien się tam znaleźć. Wzorzec dystrybucji takich brosz sugeruje, że były popularne wśród rzymskich żołnierzy. Prawdopodobnie trafiła na północ od Wału Hadriana na płaszczu rzymskiego legionisty, a następnie została złożona jako ofiara fundacyjna mająca chronić nową osadę.
Czytaj też: Śmiertelna bakteria z przeszłości nadal stanowi zagrożenie. Odkrycie w Jordanii ostrzega współczesny świat
W Rosemarkie w Highland Scotland odkryto skarb z epoki brązu sprzed około tysiąca lat przed naszą erą. Dziewięć brązowych bransolet i naszyjników zachowało się wraz z organicznymi sznurami, które je wiązały.
Przetrwanie materiałów organicznych jest prawdopodobnie częściowo spowodowane właściwościami antybakteryjnymi miedzi (w brązie), gdzie produkty korozji miedzi przylegają do materiałów organicznych i je konserwują — dodaje Guard Archaeology
W Larkhall w South Lanarkshire archeolodzy odkryli jedno z najwcześniejszych mezolitycznych obozowisk w Szkocji, datowane na VIII-IX tysiąclecie p.n.e. Na tym samym stanowisku znaleziono też okrągły dom z epoki brązu i prostokątny budynek z epoki żelaza. Jest to dowód na tysiąclecia ciągłego osadnictwa.
Legendy i rzeczywistość archeologiczna
Niekiedy archeologia potwierdza to, co przez wieki przekazywano w lokalnych legendach. Projekt “Drumelzier’s Hidden Heritage” pokazał fascynujące połączenie między nauką a folklorem. W szkockich Borders, w miejscowości Drumelzier, lokalna legenda od wieków mówiła o pochówku Merlina. Archeolodzy postanowili sprawdzić, czy mit ma jakieś podstawy w rzeczywistości. Okazało się, że fort Tinnis był rzeczywiście zajęty około 600 roku, dokładnie w czasie, gdy według legend żył legendarny czarodziej. W pobliżu legendarnego miejsca pochówku odkryto cechę przypominającą grób.
Na wyspie Islay archeolodzy odkryli wczesnośredniowieczny warsztat hutniczy z VI-IX wieku n.e., zbudowany na ruinach piktyjskiej budowli w kształcie ósemki. To był okres, gdy Islay należała do królestwa Dál Riata – wczesnośredniowiecznego państwa Szkotów. W średniowiecznym Ayr natomiast odkryto dowody na międzynarodowy handel. Obecność szkockiej ceramiki średniowiecznej i importowanych wyrobów francuskich potwierdza, że królewskie miasto było ważnym portem handlowym. Nie da się ukryć, iż takie odkrycia rzeczywiście rzucają nowe światło na historię Szkocji, lecz ich interpretacja zawsze pozostaje w pewnym stopniu hipotezą. Niemniej jednak, znaleziska z Guardbridge i innych miejsc świadczą o niezwykłej ciągłości osadnictwa na tych terenach. Szkocja przez tysiąclecia była tętniącym życiem regionem, w którym spotykały się różne kultury i tradycje. Najnowsze odkrycia archeologiczne tylko potwierdzają tę tezę, choć wciąż wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.