Wspomniane stanowisko archeologiczne jest czasami określane mianem serca Kütahya ze względu na jego charakterystyczny kształt, przywodzący na myśl serce. Zlokalizowane w Turcji, stanowisko istną bramę do przeszłości, sięgającą okresu sprzed 8000 lat. Dość powiedzieć, że to jedna z największych osad epoki brązu położonych w zachodniej Anatolii. Jej łączna powierzchnia to około 45 hektarów.
Czytaj też: Prawdziwe bogactwo w Turcji. Te obiekty wywodzą się z kilku różnych kultur
Wydaje się, że bardzo poważny kryzys nawiedził tę okolicę około 1700 roku p.n.e., gdy Tavşanlı pełniło rolę stolicy regionu. Wtedy też miasto stało się celem ataku, w wyniku którego zostało spalone i zniszczone. W toku prowadzonych niedawno wykopalisk udało się odnaleźć dwa szkielety. Oba należały do osobników płci męskiej: nastolatka i dorosłego w wieku 40-45 lat, który miał około 130 centymetrów wzrostu. Ich szczątki znajdowały się pod drewnianymi belkami i fragmentami ścian, co sugeruje, jakoby osoby te zmarły na skutek zawalenia budynku, w którym przebywały.
Szczątki dwóch osób należą do nastolatka oraz mężczyzny w wieku około 40-45 lat. Wydaje się, że ich ciała zostały poddane działaniu bardzo wysokich temperatur
Zdaniem badaczy starszy mężczyzna był w na tyle złym stanie zdrowia, że nie mógł samemu opuścić domu. Z kolei drugi ze zmarłych został przygnieciony tuż przed wyjściem. Analiza terenu wykazała natomiast, że osada była szczególnie podatna na ataki na północno-wschodnim krańcu, co potwierdzają liczne znalezione na tym obszarze szczątki. Z ekspertyz wynika, jakoby szkielety zostały wystawione na działanie bardzo wysokich temperatur. Mózg nastolatka uległ z tego powodu zwęgleniu i dzięki temu zachował się w całkiem niezłym stanie do czasów współczesnych.
Czytaj też: Wielkie znalezisko wewnątrz jaskini. To sanktuarium liczy tysiące lat
Jeszcze bardziej intrygująca okazuje się obecność tkanek skórnych, które zachowały się między klatką piersiową a brzuchem nastolatka. Takie znaleziska zdarzają się naprawdę rzadko, co z resztą podkreślili autorzy badań. Według nich ludzka skóra zwęglona na szkielecie to naprawdę znaczący dowód, stanowiący bezprecedensowy przypadek w całej Anatolii. Niestety, jak na razie eksperci nie byli w stanie stwierdzić, kto stał za brutalną ofensywą i jak dokładnie wyglądał jej przebieg. W uzyskaniu odpowiedzi na te pytania powinny pomóc dalsze wykopaliska oraz szczegółowe analizy wydobytych artefaktów. Dzięki temu będzie można bardziej szczegółowo nakreślić historię całego regionu, który od tysięcy lat stanowił miejsce licznych migracji, najazdów i politycznych przetasowań.