4,4 mln lat temu nasi przodkowie wspinali się jak szympansy. Potem nadszedł skok ewolucyjny

Ardipitekowi to odlegli przodkowie dzisiejszych ludzi. Nowe badania sugerują, że żyjący 4,4 mln lat temu hominidzi potrafili wspinać się na drzewa podobnie, jak czynią to dzisiejsze szympansy. Po nich nadszedł duży skok ewolucyjny.
4,4 mln lat temu nasi przodkowie wspinali się jak szympansy. Potem nadszedł skok ewolucyjny

Ardipithecus ramidus, zwany też ardipitekiem i należący do rodzaju o tej nazwie, to gatunek naczelnych z rodziny człowiekowatych, żyjący w pliocenie na terenach dzisiejszej Afryki. Najbardziej kompletne skamieniałości tego hominida to odkryty w 2019 roku szkielet, nazwany przez jego znalazców imieniem Ardi. 

Szczątki liczące ok. 4,4 ml lat znaleziono w okolicach wioski Aramis w Etiopii. Należały do młodej samicy – prakobiety. Budowa szkieletu nie przypominała szympansa, goryla, ani innych naczelnych blisko spokrewnionych z człowiekiem. Ardi wykazywała cechy zarówno hominidów nadrzewnych, jak i pewną formę naziemnej dwunożności, choć bardziej prymitywną niż ta u australopiteków. Miała około 120 cm wzrostu i ważyła ok. 50 kg.

Pierwsze badania wykazały, że ardipitekowie byli dwunożni, mieli chwytne stopy i stosunkowo niewielkie czaszki. Żyli głównie w lasach i żywili się przede wszystkim owocami, choć badania znalezionych zębów pokazują, że mogli być też wszystkożerni. 

Wspólny przodek ludzi i małp

Nowe badanie, przeprowadzone na Uniwersytecie Texas A&M, wykazały, że ci praprzodkowie współczesnych ludzi byli dobrze przystosowani do wspinania się na drzewa i życia w gałęziach. Sugeruje to analiza kości dłoni Ardi, którą porównano z kośćmi współczesnych naczelnych i innych wymarłych przodków ludzi. 

Badania pokazują, że dłonie Ardi mają bardziej „małpią” budowę, dzięki czemu nadają się raczej do poruszania na gałęziach i życia w konarach drzew, niż funkcjonowania na ziemi. Co więcej naukowcy twierdzą, że dłonie Ardi były przystosowane do chodzenia na kostkach (jak to robią np. goryle, podpierające się dłońmi skierowanymi do wewnątrz), a nie do chodzenia na dwóch nogach.

Nowe badania rzucają również światło na ścieżkę ewolucyjną człowieka od czasów ostatniego wspólnego przodka ludzi, szympansów i bonobo do homo sapiens. Wszystko dlatego, że dłonie Ardi przypominają budowę dłoni prehistorycznego gatunku naczelnego, który żył 7 mln lat temu.
Uważa się, że ten gatunek naczelny później rozdzielił się na dwie linie, z których jedna doprowadziła do wyewoluowania ludzi, a druga doprowadziłaby do powstania szympansów i bonobo.

Ewolucja dłoni i stóp hominidów odzwierciedla ewolucyjne przesunięcie w kierunku odpowiednio zwiększonych zdolności manipulacyjnych i dwunożności. / (Thomas C. Prang, Kristen Ramirez, Mark Grabowski, Scott A. Williams)

Ponieważ nigdy nie znaleziono skamieniałości tego wspólnego przodka ludzi i małp, jego rzeczywisty wygląd i budowa pozostają dyskusyjne. Naukowcy od lat sprzeczają się, do jakiego gatunku dziś znanych małp mógł być podobny wspólny praprzodek człowiekowatych. Badania wykazują, że najbardziej prawdopodobne jest podobieństwo do szympansów. 

Potwierdzać to może fakt, że ręce Ardi  mają „morfometryczne podobieństwo” do budowy łap wielkich małp człekokształtnych i cechy podobne do szympansów i bonobo.

Budowa dłoni Ardi / (Thomas C. Prang, Kristen Ramirez, Mark Grabowski, Scott A. Williams)

Między Ardi i Lucy

Zdaniem autorów badań, ich ustalenia pokazują, że wielki skok ewolucyjny w historii człowieka musiał nadejść między okresem występowania adripiteków (4,4 mln lat temu) i australopiteków. Najstarsze szczątki gatunku Australopithecus afarensis datuje się na 3,7 mln lat temu. Na postęp ewolucyjny wskazują różnice, jakie można zauważyć między budową szkieletu Ardi i Lucy – najsłynniejszej skamieniałości australopiteka. 

Lucy to zachowany w 40 proc. szkielet osobnika tego gatunku, znaleziony w latach 70. XX wieku. Małe kości w jej dłoni mają inny kształt niż u Ardi, i wykazują podobieństwa do różnych innych grup hominidów – podkreślają naukowcy. 

„Ogólnie rzecz biorąc, morfologia dłoni australopiteka jest zgodna ze zdolnością do używania precyzyjnych chwytów podobnych do ludzkich, ale mogła mieć ograniczoną zdolność do wytwarzania zaawansowanych narzędzi kamiennych” – piszą naukowcy w artykule opublikowanym w Science Advances.

Powszechnie przyjmuje się też, że Lucy chodziła na dwóch nogach, ze względu na kształt i strukturę jej miednicy. Dr Thomas Prang, główny autor badania, uważa, że ewolucja dłoni i stóp wczesnych hominidów prawdopodobnie zachodziła równolegle.

Badacze twierdzą, że fizjologiczne różnica między Lucy a jej przodkinią Ardi są kluczem do zrozumienia, jak hominidzi zaczęli chodzić wyprostowani. W ciągu mniej więcej miliona lat między Ardi i Lucy nastąpił „duży skok ewolucyjny”. W tym okresie hominidzi wyewoluowały przystosowania, które uczyniły je bardziej ludzkimi i pozwoliły na pionizację.

W tej epoce nasi praprzodkowie zaczęli po raz pierwszy wytwarzać i używać kamiennych narzędzi, na co wskazują ślady nacięć na skamielinach zwierząt. Stracili za to chwytny duży palec u nogi, co jest kolejną wskazówką, że w tym czasie na dobre porzucili życie na drzewach.