Broń barbarzyńców znaleziona w Polsce. Archeolodzy weszli w posiadanie obiektów z czasów Jezusa

Do niebywałego znaleziska doszło na terenie wschodniej Polski. Właśnie tam, w okolicach Hrubieszowa, światło dzienne ujrzała broń pochodząca z czasów istnienia Cesarstwa Rzymskiego.
Broń barbarzyńców znaleziona w Polsce. Archeolodzy weszli w posiadanie obiektów z czasów Jezusa

Z wielkim przytupem rozpoczął się wśród archeologów 2024 rok. Mamy dopiero styczeń, a pojawił się kandydat na najważniejsze odkrycie dokonane w tym roku. Na terenie jednego z lubelskich lasów Mateusz Filipowicz natknął się na wykonane z żelaza przedmioty. Znajdowały się one na niewielkiej głębokości, być może za sprawą prowadzonych prac z użyciem ciężkiego sprzętu, co doprowadziło do wyniesienia tych artefaktów ku powierzchni.

Czytaj też: Historia południowoamerykańskiego kraju napisana na nowo. To zasługa znalezionych tam szkieletów

Wysoki stopień korozji, a także obecność piasku i błota sprawiły, że trudno było ocenić, z czym tak naprawdę ma do czynienia znalazca. Oczyszczone artefakty zostały wkrótce później przekazane do Muzeum w Hrubieszowie. Już wstępny oględziny wykazały, iż mowa o wyjątkowo starych i cennych fragmentach. Na obecną chwilę mówi się o 9 grotach włóczni, 2 toporach bojowych, prawdopodobnej siekierze oraz trzech obiektach, które nie zostały jeszcze rozpoznane.

Broń znaleziona w okolicach Hrubieszowa może mieć nawet 2000 lat. Wykorzystywali ją najprawdopodobniej członkowie barbarzyńskich plemion

Jeszcze większe wrażenie robi pochodzenie i datowanie tego oręża. Zdaniem badaczy mowa bowiem o broni wykorzystywanej przez barbarzyńskie plemiona. Jeśli chodzi o jej wiek, to mowa o obiektach liczących nawet dwa tysiące lat. Wśród rozpatrywanych scenariuszy wymienia się ten, w którym właścicielami broni byli wojownicy związani z kulturą przeworską, rozwijająca się w okresie od I wieku p.n.e. do II/III wieku. Mówi się też o udziale plemienia Wandalów lub grup wywodzących się z kręgu kultur gockich.

Archeolodzy niemal na pewno wykluczają powiązanie znalezionych przedmiotów z okolicznymi pochówkami. Nie widać żadnych oznak wskazujących na grobowy charakter artefaktów, brakuje też ludzkich szczątków. Mimo to planowane są szerzej zakrojone wykopaliska, choć mają się one rozpocząć wiosną, gdy warunki pogodowe staną się bardziej sprzyjające.

Czytaj też: Prawie niespotykana moneta pokazuje coś istotnego na temat starożytnego handlu. Rzadkie znalezisko na Bliskim Wschodzie

Co możemy powiedzieć na temat wydobytej broni? Wykonane z żelaza groty włóczni mając od 25,5 cm do 34,5 cm długości i szerokość liściowatego ostrza wynoszącą od 5 cm do 6,5 cm. Z kolei topory bojowe mają kolejno 23,5 cm i 19 cm długości oraz 7 cm i 5 cm wysokości ostrza. Pozostałe obiekty stanowią nieco większą zagadkę: chodzi o siekierę lub siekierociosło o długości 17 cm, szerokości 6 cm i wysokości ostrza 4 cm, a także trzy przedmioty, których stan zachowania nie pozwala na określenie, jakie było ich przeznaczenie. W planach jest dokonanie konserwacji oraz prezentacja broni na wystawie lokalnego muzeum. Po oczyszczeniu eksponaty z pewnością będą robiły jeszcze większe wrażenie.