Niesamowite, Chiny znowu to robią! Tym razem chodzi o nowoczesną broń

Chiny pracują nad nowym rodzajem amunicji krążącej o bardzo dużym zasięgu. Bazą mają być dobrze znane pociski powietrze-ziemia AR. Eksperci uważają, że to kolejna próba kopiowania Amerykanów.
Chiński dron CH-6 /Fot. Global Times

Chiński dron CH-6 /Fot. Global Times

Amunicja krążąca to rodzaj precyzyjnego uzbrojenia, którego głównym elementem jest uderzeniowy bezzałogowy aparat latający (UAV), czyli po prostu “dron kamikadze”. Po wykryciu i identyfikacji celu, maszyna uderza w cel, niszcząc go eksplozją własnej głowicy bojowej. Maszyny takie jak Switchblade, zostały użyte w ostatnich konfliktach na całym świecie i wykazały swoją skuteczność we współczesnych działaniach wojennych. Amunicja tego typu może być wystrzeliwana przez piechotę z wyrzutni, a także przenoszona przez platformy startowe, takie jak pojazdy naziemne lub samoloty.

Czytaj też: Drony Reaper z od dawna wyczekiwanym ulepszeniem. Nie za późno?

Własną amunicję krążącą chcą mieć także Chińczycy, czego dowodem jest projekt ogłoszony przez firmę Aerospace CH UAV, która jest znana ze swoich dronów z serii CH, m.in. sprawdzonych w walce CH-3, CH-4, CH-5, CH-6, CH-7 i CH-10. Teraz mają do nich zostać dołączone pociski powietrze-ziemia serii AR, które będą podstawą nowego systemu amunicji krążącej.

Chiny kopiują Amerykanów – z jakim skutkiem?

Amerykańskie Siły Powietrzne są na zaawansowanym etapie prac nad najnowocześniejszą amunicją krążącą wykorzystującą sztuczną inteligencję, umożliwiającą poszczególnym pociskom dzielenie się informacjami i autonomiczne dostosowywanie kursu podczas zbliżania się do celów. Amunicja wchodząca w skład programu Golden Horde jest testowana z dużym powodzeniem i obiecuje zwiększoną zdolność broni zrzucanej z powietrza i wystrzeliwanej z powietrza do zmiany kursu w locie i wymiany danych w odpowiedzi na nowe informacje lub zmieniające się cele. Mówiąc wprost: pociski tego typu będą mogły zmieniać cele już po wystrzeleniu, w oparciu o dokonywaną na bieżąco analizę sytuacji.

Czytaj też: Z tego miejsca drony jeszcze nie startowały! Niesamowity pokaz możliwości francuskiej armii

Nic więc dziwnego, że Chińczycy chcą mieć podobną amunicję, choć wątpliwe jest ich zaplecze technologiczne. Jak donosi wspierany przez chiński rząd Global Times, nowa broń może podobno “umożliwiać komunikację na polu bitwy, zakłócać i tłumić radar, precyzyjnie uderzać w cele wrażliwe na czas, a także oceniać szkody bojowe”, co brzmi jak kalka programu Golden Horde.

Artykuł Global Times mówi, że broń może “współpracować” z innymi rodzajami broni, ale nie jest jasne, co to określenie właściwie może oznaczać. Nie jest jasne, czy chińska broń wymieniająca się danymi, mogąca zmieniać swój cel w trakcie lotu to projekt “oryginalny” Chińczyków, który jest rozwijany niezależnie od Golden Horde, czy próba skopiowania Amerykanów w oparciu o dostępne szczątki informacji. Nie ulega jednak wątpliwości, że Chiny mają “ambicję” osiągnięcia “współpracy” broni w locie podobnej do Golden Horde i zdolności Switchblade do “latania” oraz atakowania.

W Global Times czytamy:

Charakteryzująca się dużą wytrzymałością, bardzo dużym zasięgiem, wysokimi obrażeniami, wysoką niezawodnością i niskim kosztem, amunicja krążąca może wykonywać misje niezależnie lub współpracować z innymi rodzajami broni i systemami w zintegrowanym systemie.